Akcje Bomi dla firmy Piotr i Paweł?

Supernova Fund, w ręce której może przejść prawie 10 proc. kapitału Bomi, rozważa sprzedaż tego pakietu firmie Piotr i Paweł. Zdaniem analityków taka fuzja miałaby sens.

Akcje Bomi dla firmy Piotr i Paweł?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

29.12.2010 12:19

Prawdopodobnie niedługo blisko 10-proc. pakiet akcji Bomi zmieni właściciela. Teraz należy do DM IDMSA. Jednak już niedługo jego właścicielem może się stać Supernova Fund, fundusz założony przez Macieja Zientarę.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji „Parkietu”, Supernova zamierza szybko znaleźć kupca na akcje Bomi. Zientara rozważa sprzedaż pakietu firmie Piotr i Paweł.– Bez wątpienia będziemy chcieli aktywnie uczestniczyć w budowaniu wartości spółki. Taka jest nasza rola jako zarządzających. Sprzedaż pakietu jest jedną z opcji. Ale nie przejęliśmy jeszcze akcji od IDMSA – w harmonogramie jest to zapisane na rok 2011. Najpierw chcemy rozmawiać z pozostałymi akcjonariuszami – mówi Zientara.

Piotr Woś: hurtu nie chcemy

– Nie potwierdzam tej informacji. Nie prowadzimy żadnych rozmów na ten temat – mówi Piotr Woś, współwłaściciel Piotra i Pawła. Dodaje, że jego firma nie chciałaby raczej przejmować podmiotu, który ma tak zróżnicowaną działalność jak Bomi, działające również w segmencie hurtowym. – Moglibyśmy być ewentualnie zainteresowani przejęciem poszczególnych lokalizacji – przyznaje jednak Woś.

Na giełdę dzięki przejęciu?

Piotr i Paweł to jeden z największych graczy w branży detalicznej w Polsce. Prowadzi sieć 76 delikatesów. Jest obecny w 45 miastach w całym kraju. Jego ubiegłoroczne przychody przekroczyły 1,3 mld zł. Gdyby rzeczywiście doszło do fuzji z Bomi, połączone podmioty miałyby roczne przychody rzędu 2,8 mld zł.

Zdaniem analityków taka transakcja miałaby sens z ekonomicznego punktu widzenia. – Zarówno sklepy Bomi, jak i Piotr i Paweł aspirują do miana delikatesów. Dodatkowo kryzys częściowo zatarł granice między delikatesami i supermarketami a nawet dyskontami – komentuje Łukasz Wachełko, analityk DB Securities. Dodaje, że wszystko pozostaje kwestią zgrania konkretów: ceny, lokalizacji poszczególnych sklepów i mocy zakupowych. – Poza tym spółka Piotr i Paweł już od dłuższego czasu rozważa debiut na GPW, więc zakup Bomi mógłby jej pozwolić na wejście na parkiet tylnymi drzwiami, podobnie jak kiedyś firmie Rabat Pomorze czy teraz Polsatowi – mówi analityk.

Wycena skłania do zakupu

Od początku roku kapitalizacja Bomi stopniała o około 36 proc. Powodem tak dużego spadku kursu są problemy z detaliczną częścią biznesu, które psują wyniki całej grupy. Zarząd spodziewa się, że w całym roku 2010 Bomi będzie mieć prawie 103 mln zł skonsolidowanej straty.Topniejąca kapitalizacja spółki sprawia, że przybywa chętnych na jej przejęcie. Wśród zainteresowanych wymienia się m.in. Eurocash i Almę. – Bomi to głównie biznes detaliczny, a to nas nie interesuje – wskazuje jednak Jan Domański, rzecznik Eurocashu. A szef i największy akcjonariusz Almy Jerzy Mazgaj twierdzi, że jego spółka byłaby skłonna przejąć zorganizowaną część przedsiębiorstwa – czyli wybrane lokalizacje.

Trwa restrukturyzacja

Wczoraj akcje Bomi straciły na wartości 2,5 proc. Na koniec dnia wyceniono je na 8,07 zł. O tym, że Dom Maklerski IDMSA jest gotowy wyjść z inwestycji w Bomi, rynek dowiedział się już na początku grudnia. Wtedy Grzegorz Leszczyński, szef DM IDMSA, powiedział, że trwają już rozmowy z potencjalnymi inwestorami: zarówno branżowymi, jak i finansowymi. Pakiet akcji, który kontroluje broker, przy wczorajszym kursie jest wart około 30,8 mln zł.

Największym akcjonariuszem Bomi jest Pioneer Pekao Investment Management. Kontroluje 17,2 proc. kapitału. Znaczącymi udziałowcami są jeszcze Generali OFE oraz Aviva OFE.Zarząd Bomi restrukturyzuje spółkę i zapowiada poprawę wyników grupy w przyszłym roku. Ma się wówczas pojawić zysk netto na poziomie ponad 19 mln zł. Prognozy na rok 2012 zakładają ponad 49 mln zł czystego zarobku.

317 mln zł - wynosi wartość rynkowa Bomi. Od początku rokustopniała o 36 proc. To efekt problemów spółki z sieciądetaliczną. W tym roku niemal cała branża handlowa boryka się z kłopotami. Alma wciąż jest pod kreską. Problemów nie widać natomiast w wynikach Eurocashu.

Supernova Fund gra razem z IDMSA

Zgodnie z ostatnimi ustaleniami dom maklerski kierowany przez Grzegorza Leszczyńskiego obejmie niemal 50 proc. akcji funduszu założonego przez Macieja Zientarę. Po transakcji Supernova zmieni nazwę na Supernova IDM Fund (SNIF). Jednocześnie Dom Maklerski IDMSA sprzeda funduszowi akcje spółek ze swojego portfela o wartości ponad 125 mln zł. Supernova zapłaci za przejmowane aktywa emisją obligacji na kwotę przynajmniej 92 mln zł. Zgodnie z ustaleniami do SNIF trafić mają walory wszystkich niefinansowych spółek portfelowych – zarówno publicznych, jak i niepublicznych. Aktywa Supernovej sięgają teraz około 60 mln zł. Posiada ona w swoim portfelu m.in. akcje Emalii Olkusz, Scanmedu, Stone Masters i Oponeo. Z kolei aktywa IDMSA na koniec III kwartału sięgały około 1,15 mld zł, z czego akcje spółek stanowiły niespełna 450 mln zł. Broker jest akcjonariuszem takich firm, jak Idea TFI, Electus, Gwarant, Relpol 5 oraz SprintAir.

PARKIET
Katarzyna Kucharczyk , Konrad Krasuski

akcjefirmafuzja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)