Apelują do ministra. "Taki stan rzeczy może wprowadzać w błąd"

Związek Rzeźników i Wędliniarzy RP, wspólnie z 17 organizacjami branżowymi, wystosował oficjalny apel do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Czesława Siekierskiego. Inicjatywa ma na celu podjęcie działań na szczeblu UE.

Producenci mięsa z apelem do rządu (zdj. ilustracyjne)
Producenci mięsa z apelem do rządu (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images | mladenbalinovac
oprac. KRWL

Związek Rzeźników i Wędliniarzy RP, wraz z grupą 17 organizacji branżowych, skierował oficjalne pismo do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pana Czesława Siekierskiego. Pismo to dotyczy konieczności podjęcia kroków na szczeblu Unii Europejskiej w celu ochrony tradycyjnych nazw produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak „stek”, „burger” czy „miód”.

Dlaczego ochrona nazw jest ważna?

Zdaniem producentów mięsa widać wzrost przypadków, gdzie tradycyjne nazwy produktów zwierzęcych są używane do opisu produktów roślinnych, laboratoryjnych czy innych zamienników. Ich zdaniem taka praktyka może wprowadzać w błąd konsumentów oraz podważać reputację tradycyjnych produktów. Sprawa ta dotyczy nie tylko mięsa, ale także ryb, jaj, miodu i ich pochodnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

200 złotych za choinkę. "Cen nie zmieniamy"

Sygnatariusze podkreślają potrzebę działań na poziomie unijnym, ponieważ próby krajowych regulacji, realizowane przez Francję, Czechy czy Włochy, napotykają ograniczenia wynikające z zasad jednolitego rynku UE. W związku z tym, postulują:

  • Wprowadzenie szerokich regulacji w prawodawstwie UE, chroniących i definiujących tradycyjne nazwy produktów zwierzęcych.
  • Zmiany w unijnych przepisach, jak rozporządzenie 1169/2011 o informacjach dla konsumentów dotyczących żywności, czy rozporządzenie 2021/2117 obejmujące organizację rynków produktów rolnych.
  • Możliwość doprecyzowania i rozszerzenia chronionych nazw na poziomie krajowym, by dostosować je do lokalnych specyfik.

W apelu przywołany został wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-438/23 z października 2024 roku podkreślił potrzebę wprowadzenia jasnych definicji prawnych nazw produktów spożywczych, co umożliwi ich ochronę przed błędnym użyciem. Christophe Hansen, kandydat na komisarza ds. rolnictwa UE, wskazał, że używanie takich terminów jak „miód” w odniesieniu do produktów z cukru jest niedopuszczalne.

Czego oczekuje branża mięsna?

Organizacje, które podpisały apel, oczekują od rządu tego, że Polska wykorzysta swoje przewodnictwo w Radzie UE, aby zainicjować proces legislacyjny, przynoszący skuteczne rozwiązania na poziomie unijnym. Organizacje wyrażają również chęć nawiązania dialogu i współpracy z Ministerstwem Rolnictwa oraz innymi zainteresowanymi stronami.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)