Banki poprawią rezultaty
Wyniki za IV kwartał 2010 r. będą podobne do osiągniętych w trzecim kwartale, ale dużo lepsze od wypracowanych przed rokiem. W 2011 r. wynik finansowy banków powinien się poprawić o ponad 30 proc. w stosunku do ubiegłorocznego.
31.01.2011 | aktual.: 31.01.2011 07:36
Jutro Millennium opublikuje wynik za czwarty kwartał 2010 roku. Analitycy przewidują, że bank zarobił w tym okresie 75 mln zł wobec 68 mln zł rok wcześniej.
Jednocześnie rynek oczekuje, że wyniki pozostałych banków giełdowych będą dużo lepsze niż rezultaty sprzed roku.
Według przeprowadzonej przez nas ankiety zysk netto będzie o ponad 40 proc. wyższy niż ten, który został wypracowany w ostatnich trzech miesiącach 2009 roku. Wyniki będą zbliżone do rezultatów trzeciego kwartału ubiegłego roku.
Dobra wiadomość
– Przychody banków będą zbliżone do tych, które wypracowały w poprzednich kwartałach. Spodziewam się lekkiego wzrostu wolumenów przy niewielkiej poprawie marży odsetkowej. Koszty mogą być wyższe, co jest typowe dla ostatniego kwartału roku, choć kilka banków sygnalizowało, że ich sezonowy wzrost będzie mniejszy niż zwykle – przewiduje Andrzej Powierża, analityk Domu Maklerskiego Banku Handlowego.
W efekcie wynik netto może być zbliżony do tego, który banki wypracowały w poprzednim kwartale.
– To byłaby dobra wiadomość, bo zazwyczaj ostatnie trzy miesiące roku w bankach są gorsze pod względem kosztów i rezerw – podkreśla Michał Sobolewski, analityk IDM. Tym razem może być inaczej, ponieważ w trzecim kwartale rezerwy były wyższe m.in. ze względu na odpisy związane z jednorazowymi zdarzeniami. Taka sytuacja była m.in. w PKO BP oraz w Kredyt Banku. Drugim powodem jest stabilizacja jakości aktywów.
Analitycy podkreślają także, że w ostatnim czasie pojawiły się sygnały stabilizacji, a nawet poprawy jakości portfeli kredytowych. Andrzej Powierża szacuje, że odpisy będą o około 30 proc. niższe od tych, które zostały utworzone w ostatnim kwartale 2009 roku.
– Niewykluczone jednak, że w niektórych bankach mogą się pojawić negatywne niespodzianki związane z rezerwami na kredyty hipoteczne – dodaje Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.
Najlepszy PKO BP
Analitycy przewidują, że najwyższy zysk pokaże PKO BP, który według prognoz powinien zarobić 842 mln zł, o ponad 60 proc. więcej niż przed rokiem. Zysk Pekao, największego konkurenta, sięgnie 669 mln zł, co będzie oznaczało 9-proc. wzrost, ale przed rokiem miał on lepszy rezultat niż PKO BP. Wysoką dynamikę wzrostu zysku powinien pokazać BRE Bank.
Przewidywania na 2011 rok są dobre. – Spodziewam się, że w 2011 roku zysk banków będzie o ponad 30 proc. wyższy niż w roku ubiegłym. Nie będzie dużego wzrostu wolumenów, a akcję kredytową będą nakręcać hipoteki. Powinien się także pojawić długo oczekiwany popyt na kredyty ze strony przedsiębiorstw – prognozuje Michał Sobolewski. Analitycy uważają, że marża odsetkowa się minimalnie poprawi z powodu wzrostu stóp procentowych, natomiast silna konkurencja na rynku bankowym spowoduje, że wzrost przychodów z opłat i prowizji będzie niewielki. Jednocześnie powinien być widoczny dalszy spadek kosztów ryzyka.
842 mln zł powinien wynieść zysk PKO BP w czwartym kwartale 2010 r.
30 proc. o więcej niż tyle mogą wzrosnąć zyski banków w 2011 r.
30 proc. mogą być niższe odpisy utworzone w IV kwartale 2010 r. niż w tym okresie rok wcześniej
Optymistyczne przewidywania na ten rok potwierdzają też szefowie banków.