Trwa ładowanie...

Będą pozwy zamiast zwolnień?

Zapowiadane odchudzanie administracji publicznej może poskutkować lawiną pozwów

Będą pozwy zamiast zwolnień?
d3ybyo9
d3ybyo9

W ustawie o zwolnieniach w administracji rządowej nie określono kryteriów, wg których będą zwalniani zbędni pracownicy. Skutkiem tego każdy urzędnik może złożyć odwołanie lub nawet zaskarżyć decyzję w sądzie.

Następstwem będą nakazy przywrócenia do pracy lub wypłaty odszkodowań za niezgodne z przepisami zwolnienia.

Rząd próbuje przerzucić obowiązek stworzenia kryteriów na dyrektorów generalnych. Ci od samego początku byli przeciwni ustawie, która zacznie obowiązywać od 1 lutego 2011 r. Wystarczyło zmniejszyć środki na płace, a my sami przeprowadzilibyśmy redukcje - twierdzą.

Początkowym założeniem ustawy była redukcja etatów o 10 proc. w każdym urzędzie. Jednak w toku prac powstało wiele wyjątków, a teraz mogą dojść do tego jeszcze odwołania i pozwy. Wydaje się to nieuniknione, bo nikt nie chce tracić urzędniczej posady.

To nie pierwsze uchybienie urzędników kancelarii premiera. Prawnymi bublami były w 2002 r. ustawa o likwidacji UOP i zastąpienie go ABW i AW, a także w 2006 r. ustawa o likwidacji WSI - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

d3ybyo9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ybyo9