Belka: zawierucha na globalnych rynkach ma zły wpływ na złotego

Zapał do podnoszenia stóp procentowych jest obecnie znacznie niższy niż w pierwszej połowie roku - uważa Marek Belka, prezes NBP. Jego zdaniem na dywagacje dotyczące obniżek stóp procentowych jest stanowczo zbyt wcześnie.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

- Widzimy, że inflacja nieco odpuszcza, a gospodarka zwalnia. Myślę, że za wcześnie jest, by ogłosić jakąś zasadniczą zmianę w nastawieniu polityki pieniężnej, ale osobiście uważam, że dzisiaj zapał do podnoszenia stóp procentowych jest znacznie niższy niż w pierwszej połowie roku - powiedział Belka w rozmowie z portalem Obserwatorfinansowy.pl.

Belka pytany o początek cyklu obniżek stóp procentowych stwierdził:

- Na takie dywagacje jest stanowczo zbyt wcześnie. Być może spowolnienie wcale nie będzie głębokie, a presja inflacyjna powróci. Jednak sam fakt, że na rynku pojawiają się dzisiaj spekulacje o możliwości rozpoczęcia obniżek stóp procentowych mówi coś o atmosferze, która na nim panuje. Rada przecież to też obserwuje, natomiast oczywiście kształtuje swój pogląd samodzielnie - powiedział prezes NBP.

Jego zdaniem obecny bilans ryzyk inflacyjnych zmienia się na korzyść niższej presji inflacyjnej.

- Zamiast o nastawieniu wolałbym mówić o bilansie ryzyk. Z pewnością oznaki zdecydowanego spowolnienia gospodarczego ten bilans ryzyk inflacyjnych zmieniają. On się zmienia na korzyść niższej inflacji, czy niższej presji inflacyjnej - powiedział.

W opinii prezesa NBP za rok inflacja znajdzie się w celu inflacyjnym NBP.

- Ekspercka prognoza NBP mówi, że w sierpniu inflacja może być nieco wyższa niż w lipcu, ale później z różnych powodów, także statystycznych, inflacja będzie schodzić dosyć szybko do celu, czyli do 2,5 proc. Myślę, że w celu powinnyśmy być już za rok - powiedział.

- Obawy o wzrost gospodarczy powodują, że presja na wzrost cen surowców trochę zelżała. W Polsce ryzyko wystąpienia efektów drugiej rundy też jest chyba mniejsze, bo dziś bardziej prawdopodobny niż kilka miesięcy temu jest scenariusz spowolnienia gospodarczego - dodał.

Zdaniem Belki proces osłabienia złotego będzie się stopniowo odwracał.

- (...) złoty osłabił się wobec euro o około 5 proc. w ostatnim czasie. Ale sądzę, że stopniowo będzie ten proces odwrócony. Jeżeli to nastąpi, to właściwie żadnego wpływu na inflację nie będzie. Z tego punktu widzenia ważny jest też kurs dolara, w którym wyrażone są ceny surowców - a ten istotnie się nie zmienił. Na razie więc nie ma powodów do niepokoju - powiedział.

W opinii prezes NBP wzrost PKB w Polsce o 3,2 proc. w 2012 roku nie będzie "dramatycznie silnym spowolnieniem".

- Instytut Ekonomiczny NBP w lipcowej projekcji przedstawił ścieżkę PKB, z której wynika, że w przyszłym roku będziemy mieli 3,2-proc. wzrost. Wtedy wszyscy mówili, że to jest zbyt pesymistyczne, nierealistyczne. Sam spoglądałem na tę prognozę z pewną rezerwą. Dzisiaj konsensus rynkowy jest bliski tej wielkości. Trzeba jednak podkreślić, że wzrost PKB o 3,2 proc. to nie jest jakieś dramatycznie silnie spowolnienie i nie obawiałbym się jakiejś katastrofy z tym związanej - powiedział.

Belka w odpowiedzi na pytanie, czy to co się dzieje w strefie euro jest jakimś zagrożeniem dla Polski stwierdza:

- Oczywiście, że jest, i to z wielu względów. Jeżeli słabnie wzrost gospodarczy u naszych partnerów handlowych - przede wszystkim w Niemczech - no to wiadomo, że ucierpi na tym nasz eksport. Zawierucha na globalnych rynkach ma zły wpływ na złotego - powiedział.

- Jednak najpoważniejszym zagrożeniem jest możliwość kryzysu bankowego w Europie. To oznaczałoby zupełną destabilizację rynków, trudności z pozyskiwaniem finansowania. I nie myślę tutaj o finansowaniu budżetu państwa - bo ten jest akurat w sytuacji komfortowej, ale o płynnym finansowaniu na przykład portfela kredytowego denominowanego w walutach obcych - dodał.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć
Od 1 października sklepy mogą doliczać nową opłatę. To trzeba wiedzieć
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października