Brytyjczyków ogarnął szał wyprzedaży
W Wielkiej Brytanii recesja skłoniła sklepy do wielkich, przedświątecznych wyprzedaży. Duże obniżki cen spowodowały szał zakupów, który zdaje się zadawać kłam ponurym wróżbom kryzysu.
21.12.2008 | aktual.: 21.12.2008 09:15
Handlowcy odetchnęli z ulgą. Ich obroty nagle wzrosły, mimo że od lata spadały z miesiąca na miesiąc, a tegoroczny szczyt przedświąteczny opóźnił się do ostatniego weekendu przed Gwiazdką.
Klienci masowo ruszyli do sklepów, nie bacząc na przepowiednie krachu kredytowego. Do Brytyjczyków dołączyli turyści z innych krajów Europy, którzy poczuli się nagle bogatsi, bo kurs funta niemal zrównał się z euro.
Rzecznik stowarzyszenia londyńskich handlowców powiedział, że liczba klientów zagranicznych wzrosła o 1/3 w porównaniu z poprzednią Gwiazdką. Pomogła też obniżka VATu do 15% i niższe oprocentowanie kart kredytowych. Firma Visa Europe ujawniła, że w sobotę w południe rejestrowała 700 transakcji na sekundę.
Od kilku lat w Wielkiej Brytanii pojawił się nowy obyczaj wyprzedaży już przed świętami - zamiast, jak dawniej, dopiero po Bożym Narodzeniu. Ekonomiści prognozują, że poświąteczne obniżki cen będą jeszcze bardziej radykalne.