Ceny zlecą na łeb?

Szalejąca, tegoroczna drożyzna żywności chyba ma się ku końcowi.

Obraz
Źródło zdjęć: © Dziennik Zachodni

Tego pewny jest resort rolnictwa i zapowiada, że niebawem nie dość, że ceny jedzenia wyhamują - to jeszcze spadną poniżej kosztów inflacji.

Choć gospodarze płaczą nad gwałtownym spadkiem cen skupu ich produktów, to jednak w sklepach niemal nie drgnęły. Czy ktoś drenuje naszą kieszeń i sobie nabija kasę naszym kosztem?

Potaniały gwałtownie zboża, żywiec wieprzowy, drób, ziemniaki, mleko - w przypadku zbóż aż o 42 proc. Pierwsze symptomy można było zauważyć już w październiku, kiedy w stosunku do września spadły ceny w skupie ziarna zbóż średnio o około 9 proc. - co w skali miesiąca było dla rolników dramatyczną wieścią. Żywiec wieprzowy w skupie był tańszy o 7 proc., a drób o 3 proc. Niższe niż przed miesiącem były także ceny ziemniaków - o prawie 11 proc. i mleka - o około 3 proc. W porównaniu z poprzednim rokiem spadek cen notowany od października jest jeszcze głębszy. Czy jednak ktokolwiek z nas zauważył w tym roku obniżkę cen chleba o kilkadziesiąt procent? Piekarze twierdzą, że cena mąki się nie zmieniła. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów miał swoje podejrzenia, że za drożyznę w piekarni, cukierni i na półkach z makaronami odpowiada w Polsce zmowa cenowa producentów mąki. Dlatego służby antymonopolowe zorganizowały nalot na trzy wielkie młyny oraz siedzibę pośrednika w handlu zbożem.

_ W takiej sytuacji sprawdzamy wszelkie dowody, czy do zmowy cenowej doszło _- mówi Katarzyna Frąc z UOKiK, uczestnicząca w kontroli. _ Rzadko są to oficjalne dowody w postaci umów między firmami. Zbieramy więc różne ślady, które mogą świadczyć o zakazanym porozumieniu _.

Bada się komputery, prywatne zapiski znalezione w firmach, billingi. Być może one odpowiedzą, dlaczego z tygodnia na tydzień płaciliśmy coraz więcej za chleb, makaron, ciasta. A dlaczego nie potaniało mleko, masło czy ziemniaki?

Producenci żywności tłumaczą: w stosunku do ubiegłego roku ich rentowność spadła o połowę. Musieli podnieść płace - żeby pracownicy nie uciekli im do rzeźni i zakładów masarskich w Niemczech lub piekarni w Wielkiej Brytanii czy Irlandii. O ile jeszcze w ubiegłym roku średnia płaca w przemyśle spożywczym wynosiła 2.558,19 złotych, to już w 2008 roku - 2.752,14 zł. Rosły też inne koszty - na przykład z powodu szalejących cen benzyny. Teraz jednak ona znacznie spadła. Jeszcze latem baryłka ropy kosztowała około 150 dolarów, ale sam dolar - tylko 2 zł. Teraz baryłka to niecałe 50 dolarów, ale "waszyngton" kosztuje niemal 3 zł. W wyniku szczegółowych kalkulacji w stosunku do lata cena benzyny spadła jednak w Polsce aż o złotówkę na litrze. To niemało - tankowanie pełnego baku jest tańsze o kilkadziesiąt złotych. Kierowcy się cieszą, kiedy przyjdzie czas na radość u robiących zakupy żywności, której ceny pompowały ponoć drożejące paliwa?

_ W przyszłym roku wzrost cen żywności może wynieść 4-5 proc., chociaż nie można wykluczyć, że będzie niższy niż wskaźnik inflacji _- prognozuje wiceminister rolnictwa Artur Ławniczak.

Dodaje on, że w 2010 roku, zgodnie z prognozą Narodowego Banku Polskiego, możemy obserwować już deflację cen produktów żywnościowych, czyli spadną poniżej zakładanej inflacji.

Eksperci z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej spodziewają się jeszcze w tym roku niższych cen owoców i ich przetworów.

Andrzej Kowalski, dyrektor IERiGŻ przewiduje, że ceny żywności spadną z powodu spowolnienia gospodarczego. Zwyczajnie drogiej żywności klient z obcinaną pensją lub zwalniany z pracy nie kupi. Już teraz widać, że ludzie trzymają się za kieszeń. Kryzys odbije się na zakupach gospodarstw domowych, a w efekcie - i na cenach. Jeśli klient zaciśnie pasa - to samo będą musieli zrobić sprzedawcy, hurtownicy i producenci. Dlatego resort rolnictwa zapewnia, że będzie dużo taniej. Ludzie nie uwierzą, dopóki nie zobaczą tego w swoim sklepie.

Co potaniało?

W skali roku spadły ceny • zbóż - o 42 proc., • żywca rzeźnego - o 6 proc., • drobiu rzeźnego - o 6 proc., • mleka - o 25 proc.

Ceny żywności według NBP: • 2008 rok - podrożeje o 6,3 proc., • 2009 rok - 3 proc., • 2010 rok - minus 0,4 proc.

POLSKA Dziennik Zachodni
Beata Sypuła

Wybrane dla Ciebie
Skarbówka skontrolowała tysiące paczek Polaków. Oto co wykryła
Skarbówka skontrolowała tysiące paczek Polaków. Oto co wykryła
Lampki świąteczne wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
Lampki świąteczne wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
Szukają fachowca do pracy w Niemczech. Płacą ponad 15 tys. zł
Szukają fachowca do pracy w Niemczech. Płacą ponad 15 tys. zł
Znany producent jest na skraju upadku. Jego klientami byli Beatlesi
Znany producent jest na skraju upadku. Jego klientami byli Beatlesi
ZUS wypłaca pieniądze z OFE. Kto może dostać 30 tys. zł?
ZUS wypłaca pieniądze z OFE. Kto może dostać 30 tys. zł?
Wrzuciła makijaż w koszty. Dobrała się do niej skarbówka
Wrzuciła makijaż w koszty. Dobrała się do niej skarbówka
Masz w domu stare ozdoby świąteczne? Mogą być warte nawet 8 tys. zł
Masz w domu stare ozdoby świąteczne? Mogą być warte nawet 8 tys. zł
Wyższa emerytura przyjdzie wcześniej. Zmiany dla miliona seniorów
Wyższa emerytura przyjdzie wcześniej. Zmiany dla miliona seniorów
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Masz taką popielniczkę w domu? Dziś jest warta krocie
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Rachunek za lampki świąteczne. Tyle kosztują 24 godziny świecenia
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Zatrudniał "na lewo" cudzoziemców. Taką karę dostał
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 13 tys. zł miesięcznie
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇