Chcą zamknąć sklepy w niedzielę
4 marca przed sklepami w największych miastach Polski związkowcy z Solidarności będą rozdawać ulotki promujące ideę ustawowego ustanowienia niedzieli dniem wolnym od pracy
02.03.2012 | aktual.: 02.03.2012 13:30
- W każdą niedzielę w handlu pracuje według naszych szacunków ok. 250 tys. osób. W większości są to kobiety, którym odbiera się prawo do spędzenia tego dnia razem z rodzinami - powiedział Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność".
Podczas akcji związkowcy będą namawiać klientów, aby nie robili zakupów w niedzielę. Liczą, że uda im się wywołać społeczną debatę na temat wolnych niedziel. Chcą również dotrzeć do polityków i przekonać ich do wprowadzenia ustawowego zakazu pracy w sektorze handlu w tym dniu tygodnia.
Handlowa Solidarność od lat prowadzi kampanie promujące ustanowienie niedzieli dniem wolnym od pracy. Krajowy Sekretariat Banków, Handlu i Ubezpieczeń jest współzałożycielem Europejskiego Przymierza na rzecz Niedzieli (European Sunday Alliance), stowarzyszenia zrzeszającego związki zawodowe oraz organizacje pozarządowe z całego kontynentu. Podobne akcje jak w Polsce organizacje skupione w Przymierzu przeprowadzą w niedzielę także w innych krajach europejskich.
- W części krajów, jak w Niemczech, Austrii czy Francji, niedziela od dawna jest dniem wolnym od pracy w handlu i wbrew temu, co próbuje się nam wmówić, nie doprowadziło to do masowych bankructw sieci handlowych. Ludzie po prostu przyzwyczaili się, że w niedziele sklepy są zamknięte i robią zakupy w inne dni" - przekonuje Bujara.