Piotr Moniuszko przepracował na poczcie niemal 30 lat. Mężczyzna twierdzi, że został zwolniony za to, że mówił głośno o kondycji finansowej spółki. Poczta Polska ma jednak inną wersję wydarzeń: - Publiczne szkalowanie naszej firmy naraża ją na szkodę wizerunkową, a nawet finansową - czytamy w odpowiedzi dla money.pl.