Chciała skorzystać z ulgi dla seniora. Dobrała się do niej skarbówka
Kobieta, która prowadzi firmę i w tym roku osiągnie wiek emerytalny, chciała skorzystać z ulgi dla seniora. Jednak interpretacja Krajowej Informacji Skarbowej wskazuje, że to bardziej zawiła kwestia. Zwolnienie przysługuje tylko za okres spełniania konkretnych warunków.
Z początkiem listopada dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał interpretację, która wpłynęła na plany seniorki kontynuującej działalność gospodarczą.
Wysłał towar do Portugalii i zaliczył wtopę. Klient żąda 6 tys. euro
Ulga dla seniora. Fiskus dopatrzył się błędu
Jak podaje bizblog.spiderweb.pl, kobieta była przekonana, że po osiągnięciu wieku emerytalnego może liczyć na pełną ulgę dla seniora.
To preferencja podatkowa, dzięki której określone rodzaje przychodów mogą być zwolnione z podatku dochodowego do wyznaczonej kwoty. W praktyce oznacza to, że osoby w wieku emerytalnym, które kontynuują pracę i nie pobierają emerytury, mają możliwość nieodprowadzania podatku dochodowego.
Kobieta w tym roku skończy 60 lat, prowadzi działalność gospodarczą oraz planowała złożyć wniosek o emeryturę w październiku. Jej zdaniem, skoro nie pobiera jeszcze świadczeń, powinna mieć prawo do pełnego limitu ulgi wynoszącego 85 528 zł rocznie. Oczekiwała, że przepisy umożliwią jej skorzystanie z ulgi, jeżeli spełnia formalne kryteria.
Jednak dyrektor KIS zauważył, że ulga dotyczy jedynie okresu, w którym podatnik faktycznie spełnia wszystkie wymogi. Oznacza to, że ulga nie działa na cały rok "z góry", ale jedynie na przychody uzyskane wtedy, kiedy są spełnione ustawowe warunki.
Urzędnicy wyjaśnili, że do uzyskania ulgi konieczne jest spełnianie dwóch warunków: osiągnięcia wieku emerytalnego oraz niepobierania środków z emerytury. Kobieta spełnia te warunki tylko przez pewien czas i dlatego może korzystać z ulgi wyłącznie za dochody wrześniowe.
Dla przedsiębiorczyni decyzja ta oznacza, że nie może ona wykorzystać całego rocznego limitu ulgi, jeśli zaledwie przez część roku spełniała wszystkie wymagania.
Sprzedała mieszkanie i buduje dom. Skarbówka chce podatku
Niekorzystną odpowiedź KIS wydała również w sprawie kobiety, która chciała skorzystać z ulgi mieszkaniowej. Sprzedała swój lokal w 2022 r., a transakcja ta objęta była obowiązkiem zapłaty PIT-u w wysokości 19 proc. Wszystkie pieniądze uzyskane ze sprzedaży przeznaczyła na budowę domu. Myślała, że dzięki temu uniknie konieczności zapłaty podatku.
W maju 2025 r. kobieta podpisała umowę deweloperską na zakup domu. Jednak przeniesienie własności domu zaplanowano na czerwiec 2026 r., czyli pół roku po wymaganym terminie zgodnie z przepisami.
Dyrektor KIS uznał, że ulga mieszkaniowa jej się nie należy. Prawo do zwolnienia przysługuje wtedy, gdy do nabycia nieruchomości na własność doszło przed upływem trzech lat od końca roku, w którym sprzedano poprzednią nieruchomość.
źródło: bizblog.spidersweb.pl