Co dalej z kursem PZU po wyjściu Eureko?
Sprzedaż PZU przez Eureko może korzystnie wpłynąć na kurs akcji ubezpieczyciela. Chyba że na rynku pojawi się duża podaż walorów Skarbu Państwa.
Wystarczył jeden dzień, aby Eureko znalazło nabywców na 11,23 mln akcji PZU (13 proc. wszystkich walorów ubezpieczyciela). Holenderski inwestor sprzedał wszystkie posiadane przez siebie papiery w 26 transakcjach pakietowych przy cenie 365 zł.
To tylko niespełna 1 proc. niższa od rynkowych notowań (wczoraj walory PZU kosztowały na zamknięciu 368,1 zł). Zwykle dyskonto w tego typu transakcjach jest wyższe. Jeszcze wczoraj agencje donosiły, że cena sprzedaży oscyluje w granicach 360 zł.
Duży popyt z uwagi na cenę
Jej podwyższenie było możliwe dzięki dużemu zainteresowaniu kupujących (m. in. OFE i instytucji zagranicznych). – Popyt ze strony polskich instytucji był gigantyczny, po wcześniejszym spadku kursu była dobra cena. OFE były zainteresowane, bo była znaczna redukcja zapisów przy ofercie publicznej. Zaraz potem kurs poszybował w górę, co spowodowało, że „doważanie się” na rynku wtórnym po debiucie nie było atrakcyjne. – mówi jeden z zarządzających.
W sumie holenderski inwestor zarobi na transakcji 4,1 mld zł. Cała operacja nie będzie miała wpływu na bieżące notowania PZU. Dziś zresztą kurs akcji największego polskiego ubezpieczyciela spadł tylko o 0,2 proc. w stosunku do wczorajszego zamknięcia mimo sporych obrotów (przekroczyły 1 mld zł).
Co zrobi rząd?
Większość komentatorów jest zdania, że sprzedaż akcji przez Eureko może pozytywnie wpłynąć na notowaniaspółki. – Kurs ma szanse odreagować relatywnie słabe zachowanie z ostatnich kilku tygodni, ale będzie mu trudno na trwałe przekroczyć 400–420 zł za akcję – mówi Marek Juraś, główny analityk UniCredit CAIB Poland.
Inwestorzy zastanawiają się już, czy Skarb Państwa skorzysta ze skrócenia zakazu sprzedaży posiadanych akcji PZU (ma 45 proc. walorów). Pierwotnie lock-up obowiązywać miał do końca 2011 r. Teraz – przez najbliższe pół roku. Przedstawiciele resortu skarbu nie dają jasnych wskazówek. – Zrobimy to kiedyś w przyszłości. Na razie, zgodnie z umową, czekamy sześć miesięcy. Wcale nie jest pewne, że w przyszłym roku będziemy tę transakcję przeprowadzać – stwierdził wczoraj minister skarbu Aleksander Grad w rozmowie z TVN CNBC.
Zagraniczni analitycy nie wykluczają ruchu MSP. – Sprzedaż akcji przez Eureko zwiększa płynność walorów PZU na giełdzie, co powinno zostać docenione przez inwestorów. Poza tym skrócenie lock-upu na akcje Skarbu Państwa oznaczać może, że rząd rozważać będzie sprzedaż mniejszościowego pakietu już w 2011 r., co może mieć przełożenie również na wyższą dywidendę płaconą przez spółkę przed planowaną transakcją – mówi Emmanuelle Cales z Societe Generale. – Ale nie należy zapominać, że PZU wyceniane jest o około 30 proc. wyżej niż inne spółki ubezpieczeniowe z Zachodu. Jak dotąd premię uzasadniał duży udział w polskim rynku, ale zarząd musi się wykazać pewną ekspansją. To bowiem niezwykłe, że PZU osiąga przychody tylko w kraju macierzystym.