Trwa ładowanie...

Coraz mniej inwalidów dostaje pieniądze z PFRON

Po zmianie przepisów dofinansowań z funduszu nie dostaje już 35 tys. niepełnosprawnych i ponad 1,3 tys. firm.

Coraz mniej inwalidów dostaje pieniądze z PFRONŹródło: Jupiterimages
dklt6do
dklt6do

Tak wynika z najnowszych danych Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Pokazują one dobitnie, jakie są skutki ostatniej nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Zaczęła ona obowiązywać od początku roku. Obniżyła dofinansowania dla pracowników z lekkim i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności oraz podwyższyła wymagania związane z prowadzeniem zakładów pracy chronionej.

Po zmianach z systemu dofinansowań wypadł co ósmy niepełnosprawny i co dziesiąta firma zatrudniająca te osoby.

Zwolnieni i bankruci

– To, że te firmy i niepełnosprawni zniknęli z ewidencji PFRON, jeszcze nie oznacza, że wszyscy zostali zwolnieni lub zbankrutowali – komentuje Włodzimierz Sobczak, prezes Krajowej Izby Gospodarczo-Rehabilitacyjnej. – Docierają do nas jednak sygnały, że część emerytów została zwolniona. Oprócz nich pracę straciło także wielu młodszych pracowników niespełniających wyśrubowanych wymagań co do stopnia niepełnosprawności. Wiem też o kilku bankructwach wynikających ze zmiany przepisów.

Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych zastrzega, że te dane mogą się zmienić (ciągle trwają procedury związane z wypłatą dofinansowań z PFRON).

dklt6do

– Ostateczne dane mają się ukazać jeszcze w tym tygodniu. Bardzo bym tego nie chciała, ale po weryfikacji mogą się okazać nawet gorsze – zauważa Monika Tykarska, wiceprezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. – Okazuje się, że rynek pracy niepełnosprawnych wcale nie wygląda tak, jak wymyślą sobie politycy. Zwiększenie dofinansowań dla niepełnosprawnych ze szczególnymi schorzeniami wcale nie spowodowało zwiększenia ich zatrudnienia. Dane z PFRON wskazują, że jest ich mniej niż przed nowelizacją.

Na rynku pracy ukształtowały się dwie strategie radzenia sobie z zaostrzonymi wymaganiami. Część firm zwalnia zbędnych pracowników, zostawiając sobie tylko tylu, ilu zagwarantuje, że nie będą musieli płacić kar na PFRON (w firmach powyżej 25 osób 6 proc. załogi powinno mieć orzeczenie o niepełnosprawności). Inne firmy, m.in. ochroniarskie, masowo zwalniają niepełnosprawnych w lekkim i umiarkowanym stopniu i intensywnie poszukują osób ze znacznym upośledzeniem, np. niewidomych czy niepełnosprawnych umysłowo.

Dalsze obniżanie

– Już w trakcie prac w parlamencie mówiliśmy, że ta nowelizacja to wielki błąd – podsumowuje Sobczak. – Obawiam się, że będzie jeszcze gorzej, gdy zaczną wchodzić w życie kolejne etapy nowelizacji. Oznaczają dalsze obniżanie dofinansowań.

Od 1 czerwca zmaleją refundacje dla prowadzących działalność gospodarczą z lekkim i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Już teraz z rejestrów PFRON zniknęło ich ponad 2 tys.

Opinia
Edyta Sieradzka, wiceprezes OBPON.org

Dane z PFRON są alarmujące, dlatego pracujemy nad wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego, do którego chcemy zaskarżyć część nowych przepisów. Czekamy jeszcze na opinię z kancelarii prawnej, ale nieoficjalnie mamy już informację, że taka skarga ma duże szanse powodzenia. Chodzi nam szczególnie o to, że nowe przepisy weszły bez wystarczającego vacatio legis. Większość firm nie miała więc czasu przygotować się do zmienionych wymagań dotyczących np. poziomu zatrudnienia niepełnosprawnych o określonych stopniach niepełnosprawności. Drugi z zarzutów będzie dotyczył nierównego traktowania niepełnosprawnych emerytów, gdyż tylko osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności zachowały prawo do dofinansowania. Pozostali są więc gorzej traktowani.
Mateusz Rzemek

dklt6do
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dklt6do