"Coś Ci wystaje z nosa" - komu w pracy tego nie powiemy?

Portal CareerBuilder przeprowadził badania wśród ponad 4400 pracowników, których spytał o najbardziej żenujące sytuacje w pracy i o to, czy byliby w stanie powiedzieć o nich kolegom, którym się przytrafiły. Pracownicy wytypowali osiem wstydliwych uwag i wskazali tych, którym by o nich zakomunikowali. Oto one:

Co ciekawe, mówienie komuś, że ma rozpięty zamek bywa bardziej kłopotliwe dla tego, kto te wieści komunikuje niż dla osoby, do której kierowana jest uwaga. Obawiamy się, że będziemy oskarżeni o to, że patrzymy tam, gdzie nie powinniśmy. Jednak 67% pracowników zadeklarowało chęć powiedzenia o rozpiętym rozporku współpracownikowi zajmującym stanowisko na tym samym szczeblu. 62% oświadczyłoby o tym, osobom na niższym szczeblu, a 50% zwróciłoby uwagę swojemu przełożonemu.

Jeśli czujemy, że coś nas w nosie łaskocze, warto sprawdzić czy nam z niego nic nie wystaje. Zwłaszcza jeżeli piastujemy wysokie stanowisko. Okazuje się, że tylko 33 % pracowników byłoby w stanie o czymś takim powiedzieć szefowi. 51% ankietowanych powiedziałoby o tym współpracownikowi zatrudnionemu na podobnym stanowisku, natomiast 46% pracownikowi znajdującemu się niżej w hierarchii.

Musztarda powyżej wargi, kawałek kurczaka, szpinaku w zębach. Przydarzyło się to zapewne niejednemu. Najczęściej niestety dowiadujemy się o tym dwie godziny później, podczas najbliższej wizyty w toalecie. Jednak 66% pracowników przyjazne, że o brudnych zębach poinformowałoby tych, którzy zajmują to samo stanowisko. 60% stwierdziło, że o jedzeniu między zębami powiedziałoby pracownikowi niższego szczebla, a 49% swojemu szefowi.

4. Tłuszcz Ci kapie z włosów

Jeśli jesteś pracownikiem zajmującym wysokie stanowisko, możesz myć włosy z częstotliwością jaką sobie życzysz. Tylko nieliczni gotowi są zwrócić Ci uwagę. Na ten krok zdobędzie się zaledwie 13% ankietowanych, a 30% pracowników powie o tym komuś znajdującemu się na niższej pozycji. Natomiast 33 % respondentów o brudnej głowie, nie zawaha się wspomnieć współpracownikowi na tym samym szczeblu.

Z powiedzeniem o plamie na ubraniu większego problemu nie mamy. Jak się okazuje, aż 51% badanych zakomunikowałoby o tym koledze piastującym stanowisko na tym samym poziomie. 47% powiedziałoby o tym koledze zajmującym stanowisko o szczebel niżej, a 34% zakomunikuje o tym szefowi.

Brzydki zapach z ust nie zawsze powodowany jest brakiem nawyków higienicznych. Bywa, że na kolacje zjedliśmy wybitnie czosnkową potrawę i nazajutrz mamy nie lada kłopot. Niestety, pewnie o tym, że coś jest nie tak z naszym oddechem, nigdy się nie dowiemy. Tylko 33% pracowników zadeklarowało chęć podzielenia się spostrzeżeniem o kłopotliwym zapachu osobie na tym samym stanowisku. 29% zwróciłoby uwagę pracownikowi niższego szczebla, a tylko 14% zdobyłoby się na to wobec przełożonego.

Trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby oznajmić komuś, że musi się umyć. Pewnie dlatego tylko 28% ankietowanych zasugerowałoby prysznic koledze na tym samym lub niższym stanowisku, a zaledwie 11% odważyłoby się zakomunikować o tym swojemu szefowi.

Zaledwie 10 % pracowników jest w stanie powiedzieć o niestosownym wyglądzie bardziej doświadczonemu koledze. 37% badanych nie miałoby problemu z podzieleniem się swoją opinią z koleżanką na niższym stanowisku. 32% zwróci uwagę współpracownikowi pracującemu na tym samym szczeblu.

JK
/AS