Trwa ładowanie...

Czas na Irlandię

Agencja ratingowa Moody's Investors Services obniżyła ocenę ryzyka kredytowego dla Irlandii do poziomu Ba1. Tym samym Zielona Wyspa znalazła się w jednym szeregu z Grecją i Portugalią.

Czas na IrlandięŹródło: Jupiterimages
d350eb5
d350eb5

Żadne kraj w UE nie ma niższych notowań. Ocena Ba1 to poziom śmieciowy.

Analitycy Moody's są zdania, że Zielona Wyspa nie poradzi sobie po zakończeniu programu pomocowego w 2013 r. i bez pomocy inwestorów prywatnych oraz banków stanie w obliczu bankructwa.

W ocenie agencji sytuacja w dłuższej perspektywie pozostaje negatywna. Analitycy zauważają starania rządu, ale niepokoi ich utrzymująca się słabość irlandzkiej gospodarki i rosnąca niechęć dużych krajów UE do angażowania się w pomoc dla zadłużonych krajów strefy euro.

Tydzień temu ta sama agencja obniżyła rating Portugalii, rozpoczynając tym samym czarny tydzień na światowych rynkach.

d350eb5

W reakcji na wiadomość o obniżeniu ocen dla irlandzkiego długu euro zaczęło osłabiać się do dolara i franka. Możemy być pewni, że od rana śladem europejskiej waluty podąży złoty. Zwłaszcza że rynek wciąż pozostaje bardzo wrażliwy na negatywne impulsy, o czym można się było przekonać we wtorek, gdy wizja bankructwa Włoch o mały włos nie skończyła się ogólnoświatową paniką.

Między innymi w reakcji na raport Moody's na giełdzie w USA dzień zakończył się spadkami. Wieści na temat Irlandii dołożyły się do informacji z posiedzenia Fed na temat kontynuowania programu stymulującego amerykańską gospodarkę. To wystarczyło, by sesja, która na początku wyglądała całkiem nieźle zakończyła się na minusach (Dow Jones Industrial spadł 0,47%, S&P 500 stracił 0,44., Nasdaq Composite o 0,74). Był to już trzeci spadkowy dzień na Wall Street.

d350eb5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d350eb5