Dane z Chin nie zawiodły
Opublikowane dziś w nocy dane z Chin nastrajają pozytywnie i potwierdzają ożywienie w tamtejszej gospodarce. Odczyty były nieco wyższe niż wartości prognozowane przez analityków, co było dodatkowym impulsem do wzrostu apetytu na bardziej ryzykowne aktywa.
18.01.2013 11:24
W czwartym kwartale 2012 roku tempo wzrostu gospodarczego wyniosło 7,9% wobec 7,4% kwartał wcześniej. Produkcja przemysłowa wzrosła o 10,3% wobec oczekiwanych 10,1%, zaś sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 15,2% wobec konsensusu rynkowego na poziomie 14,9%. Trendy obserwowane w koniunkturze Państwa Środka pod koniec minionego roku cieszą i dają nadzieję na to, że rok 2013 okaże się dużo lepszy dla chińskiej gospodarki. W reakcji na te dane EURUSD kontynuował wzrosty zbliżając się w okolice górnego ograniczenia strefy oporu na poziomie 1,3400. Jak na razie nie udało się pokonać tego poziomu, jednak istotny spadek awersji do ryzyka i stabilizacja na rynku europejskiego długu powinny w dalszym ciągu wspierać obserwowany trend wzrostowy na euro.
Japońska waluta po raz kolejny silnie traci na wartości. JPY powrócił do trendu spadkowego po tym, jak minister gospodarki podał do wiadomości, że jego słowa z bieżącego tygodnia zostały źle zinterpretowane. USDJPY wczoraj testował rejon 90 jenów za dolara, a dziś para ta utrzymuje się tuż poniżej tego poziomu. Jenowi zaszkodziły słowa doradcy premiera Abe, który stwierdził, że dopiero USDJPY na poziomie 110, 00 byłby problematyczny dla gospodarki. Słowne interwencje, a także techniczny obraz rynku na tej parze w dalszym ciągu sprzyjają długim pozycjom. Ponadto na przyszły tydzień jest zaplanowane posiedzenie Banku Japonii, z którym uczestnicy rynku wiążą duże nadzieje na dalsze agresywne luzowanie polityki monetarnej. Do tego czasu raczej nie ma co liczyć na zmianę obecnie obserwowanej tendencji do dalszej wyprzedaży JPY.
Pozytywne impulsy napłynęły również z gospodarki amerykańskiej. Potwierdziły się zapiski z Beżowej Księgi mówiące o umiarkowanym wzroście gospodarki amerykańskiej, głównie dzięki poprawie sytuacji na rynku nieruchomości. Dane na temat liczby nowych inwestycji budowlanych i wydanych pozwoleń na budowy domów okazały się bardzo dobre. Przede wszystkim na uwagę zasługuje wzrost liczby nowych budów w grudniu o 12,1% licząc miesiąc do miesiąca. Jeśli taka tendencja by się utrzymała, to rynek nieruchomości będzie silnym motorem wzrostu amerykańskiej gospodarki. Słabo od początku tego roku przedstawia się natomiast sytuacja w przemyśle. Indeks Fed z Filadelfii spadł w styczniu do -5,8% z 8,1pkt. i jest to kolejne po wskaźniku NY Empire State wyhamowanie aktywności w sektorze przemysłowym.
Dzisiaj z ciekawych danych mamy wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Prognozowany jest wzrost tego wskaźnika w styczniu do 75pkt. Z 72,9pkt. w poprzednim miesiącu, co sprzyjałoby potrzymaniu lepszego klimatu inwestycyjnego na rynkach. Krajowi inwestorzy będą zainteresowani natomiast najbardziej danymi na temat produkcji przemysłowej. Słabszy odczyt może sprzyjać osłabieniu złotego, gdyż wzrosną oczekiwania na kolejne cięcie stóp jeszcze w lutym.
EURPLN
W oczekiwaniu na dane z Polski złoty traci na wartości. Para EURPLN handlowana jest ponownie powyżej 100-okresowej średniej na wykresie dziennym, a techniczny obraz rynku wskazuje na możliwość dalszych wzrostów na EURPLN w okolice 4,14. Silniejszy niż zakłada konsensus rynkowy spadek produkcji przemysłowej może przyczynić się do głębszej korekty spadkowej na złotym. Silnym wsparciem pozostaje rejon 4,11.
EURUSD
EURUSD powrócił w okolice 1,3400, jednak po raz kolejny ma problem z pokonaniem tej bariery cenowej. Obserwowane na rynku tendencje sprzyjają jednak podjęciu kolejnej próby wyjścia powyżej wspomnianego oporu, która tym razem mogłaby zakończyć się sukcesem. Wzrostowy scenariusz zaneguje zejście poniżej wsparcia na poziomie 1,3250 w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości ostatniej fali wzrostowej.
GBPUSD
Słabsze dane nt. sprzedaży detalicznej pogłębiły spadki na funt dolarze. Zgodnie ze środowym raportem zejście poniżej poziomu 1,60 przyczyniło się do pogłębienia spadków. Dziś GBPUSD handlowany jest poniżej 100-okresowej średniej sesyjnej na wykresie tygodniowym i zbliża się do wsparcia na poziomie 1,5920 wyznaczonego przez górne ograniczenie chmury ichimoku zbiegające się z kinjun sen. Zrównanie w stosunku 1:1 obecnego impulsu spadkowego z poprzednią falą spadkową w skali tygodniowej nastąpi w rejonie 1,59.
USDJPY
Sytuacja techniczna na wykresie dziennym USDJPY mówi sama za siebie. Silny trend wzrostowy od IV kwartału 2012 roku, który silnie przyśpieszył w połowie grudnia zeszłego roku. Zgodnie z zapowiedziami Hamada nawet poziom 100 jenów za dolara będzie dobry dla japońskiej gospodarki. Jen pozostanie słaby w oczekiwaniu na styczniowe posiedzenie BoJ. Najbliższe wsparcie w postaci linii tenkan na wykresie dziennym znajduje się na poziomie 88,50.
Anna Wrzesińska
IDM SA