Dla zabieganych i koneserów
W alkoholach mocnych wódka jest bezkonkurencyjna, ale pod względem dynamiki sprzedaży nie do pobicia jest whisky. Świat alkoholi to również dżin, rum, likiery czy koniak.
04.01.2012 16:23
Nie ma co ukrywać, nie są to kategorie, które świetnie rotują w handlu tradycyjnym, chyba że mowa o sklepach specjalistycznych. Warto jednak iść z duchem czasu i zaproponować konsumentom coś więcej niż wódkę.
Dla leniwych
Jedną z najdynamiczniej obecnie rozwijających się kategorii na rynku alkoholi są drinki gotowe do spożycia (tzw. RTD – ready to drink). W ciągu ostatniego roku (VI 2010 – V 2011, Nielsen) ich sprzedaż zwiększyła się o 59 proc., do 6,4 mln l. Handel sprzedał ich za 96,3 mln zł, co oznacza wzrost o 57,5 proc. Takie produkty oferują m.in.: Grupa Sobieski (drinki pod marką Sobieski), Ambra (Fiorentynki), Bacardi-Martini (Breezer) czy Brown-Forman (Jack Daniel’s & Cola i Jack Daniel’s & Gingers).
Najszybciej, bo aż ośmiokrotnie, wzrosła sprzedaż drinków na bazie dżinu. Jednak stanowią one niewielki segment kategorii z ponad 2-proc. udziałem wartościowym. Największym segmentem są drinki na bazie wódki. Należy do nich ponad 90 proc. RTD, i to właśnie one z ponad 60-proc. wzrostem miały decydujący wpływ na rozwój tej kategorii.
Bacardi-Martini tłumaczy, że popularność tych drinków wynika m.in. ze stylu życia konsumentów. Pośpiech sprawia, że poszukują oni gotowych rozwiązań. Producenci RTD zdają sobie sprawę z potencjału tych wyrobów, dlatego powstają nowe smaki i połączenia. Nie jest to już tylko kompozycja z wódką czy dżinem. Coraz częściej główną rolę gra whisky, a jej duet z colą cieszy się dużym powodzeniem, np. William Lawson’s & Cola z portfolio Bacardi-Martini Polska.
Dla koneserów
Piotr Huget, market insights and trade marketing manager Brown-Forman Polska, narzeka, że w przypadku kategorii alkoholi, takich jak tequila, rum czy dżin, nie widać pozytywnych trendów. – Można prognozować, że ogólna konsumpcja tych wyrobów spirytusowych w najbliższych latach pozostanie na podobnym poziomie, a obecnie obserwowane trendy będą się utrzymywać – mówi Piotr Huget.
Nielsen podaje, że w minionym roku (VIII 2010 – VII 2011 vs. VIII 2009 – VII 2010) Polacy wypili 1,6 mln l ginu. To prawie tyle samo co rok wcześniej. Rumu skonsumowali 1 mln l. W przypadku tego trunku wzrost sprzedaży wynosi 5,6 proc. Dla porównania kategoria whisky rośnie ilościowo w tempie 30 proc. rocznie. O ponad 7,5 proc. wzrosła sprzedaż likierów (do 3,9 mln l). Oznacza to, że po whisky były najszybciej rosnącą kategorią alkoholi mocnych.
Jak informuje Jolanta Siemaszko, kierownik działu marketingu Śląskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych „Polmos Bielsko-Biała”, ponad jedna trzecia konsumentów spośród kupujących kremy i likiery wybiera markę Advocaat.
– Jest to lider kategorii, reprezentant likierów jajecznych, obecny w ponad połowie sklepów handlujących alkoholem w Polsce – mówi Jolanta Siemaszko. Podkreśla, że Advocaat właśnie pojawia się na rynku w zupełnie nowej butelce z odmienioną etykietą.
– Od kilku już lat Polacy sięgają nie tylko po wódkę, whisky, wino czy piwo. Zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza wódki kolorowe, likiery i kremy – zauważa Jolanta Siemaszko. Podkreśla, że modne staje się konsumowanie unikatowych trunków. Przykładem może być Śliwowica Paschalna, której sprzedaż wciąż rośnie.
Ilona Mrozowska