Do walki stają najwięksi

Pod koniec maja ruszyły negocjacje Skarbu Państwa z trzema inwestorami, którzy złożyli wiążące oferty w sprawie kupna akcji Zespołu Uzdrowisk Kłodzkich, m.in. firma Dopico, której prezesem jest znany w branży napojowej Marek Jutkiewicz, współtwórca firmy Hoop.

O udziały powalczy też Zespół Uzdrowisk Polskich - Polanica Zdrój, w którego radzie nadzorczej zasiada Krzysztof Pawiński, prezes Grupy Maspex. Zespół Uzdrowisk Kłodzkich SA to kompleks trzech uzdrowisk. Jest także producentem wód leczniczych i mineralnych, m.in. Staropolanki. Pierwotnie do wyścigu o udziały w tej firmie startowała Kofola, producent m.in. Hoop Coli i Jupik Aqua, oraz liczne spółki medyczne. Pozostało jedynie trzech zainteresowanych.
- Po przeanalizowaniu atrakcyjności inwestycji w Zespole Uzdrowisk Kłodzkich podjęliśmy decyzję o nie złożeniu wiążącej oferty zakupu ZUK - mówi Bartosz Marczuk, CFO Grupy Kofola.

- Interesujące jest wycofanie się z udziału w prywatyzacji Zakładu Uzdrowisk Kłodzkich po etapie due diligence firm medycznych. Wskazywać to może, iż ważną rolę odgrywa jednak w tej prywatyzowanej spółce Staropolanka - zauważa Piotr Grauer, wicedyrektor działu Corporate Finance w KPMG. Potwierdzają to słowa przedstawicieli ZUK: - Spółka poszukuje takiego inwestora, który będzie zdolny podnieść standard bazy leczniczej oraz hotelowej, a tym samym zwiększyć konkurencyjność naszych obiektów. Jednocześnie oczekujemy, że będzie gotów zainwestować w markę Staropolanka, przede wszystkim poprzez rozwój dystrybucji - mówi Ewa Wróbel, rzecznik prasowy ZUK SA.

Tymczasem wśród trzech graczy, obok Zespołu Uzdrowisk Polskich - Polanica Zdrój SA oraz KGHM I Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Aktywów Niepublicznych we Wrocławiu, znajdzie się też spółka Dopico, założona w styczniu br. Jej prezesem i właścicielem jest Marek Jutkiewicz, znany w branży napojowej inwestor, współtwórca marki Hoop. Marek Jutkiewicz, były współwłaściciel spółki Hoop, to inwestor, który ma doświadczenie w obydwu branżach. Od wielu lat konsekwentnie angażuje się w przedsięwzięcia na rynku spożywczym. Jednocześnie jest udziałowcem klinik medycznych Allenort - zauważa Piotr Grauer.

Jakie plany wobec Staropolanki ma Marek Jutkiewicz?
- Podpisałem zobowiązanie, że nie będę udzielał informacji na temat negocjacji - mówi Marek Jutkiewicz. Staropolanka to jedna z ważniejszych marek wód mineralnych na polskim rynku, nic dziwnego więc, że interesują się nią potentaci w branży spożywczej. - Staropolanka to dobrze rozpoznawalna w Polsce marka. Jej zakup potencjalnemu inwestorowi może przynieść znaczące zyski - twierdzi Wojciech Rutkowski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Przemysł Rozlewniczy.

Jednak, jak zauważa ekspert z KPMG, potencjał tej marki jest niewykorzystany. Potwierdza to przedstawicielka marki. - Nadal są regiony, do których nie docieramy. Jesteśmy lokalną firmą, której trudno konkurować z wielkimi koncernami - mówi Ewa Wróbel.
- Cały czas pracujemy nad poprawą dystrybucji. Robimy to jednak etapami. Nowy inwestor mógłby jednak znacząco przyspieszyć ten proces. Udziały marki w rynku są niewielkie, szacuje się je na 2-3 proc. Nowy właściciel może więc starać się zmienić tę sytuację.
- Wzmocnienie Staropolanki poprzez znaczące inwestycje nowego właściciela raczej nie zaburzą - w krótkim czasie - układu na całym rynku wody butelkowanej w Polsce, zdominowanego przez wody źródlane.

Staropolanka pozycjonowana jest wśród wód wysokozmineralizowanych. Stąd jej szybki rozwój na rynku ogólnokrajowym mógłby w pierwszej kolejności stanowić konkurencję dla marki Muszynianka - która jest w tej kategorii zdecydowanym liderem. Osobną zaś sprawą jest, czy nowy właściciel zdecydowałby się na rozszerzenie marki Staropolanka o wody stołowe, wchodząc w konkurencję z wiodącymi graczami w tym segmencie, takimi jak Danone, Nestlé czy Coca-Cola - mówi Piotr Grauer. Zauważa, że w tę stronę mogłaby pójść spółka Zespół Uzdrowisk Polskich - Polanica Zdrój. W radzie nadzorczej tej firmy zasiada Krzysztof Pawiński, właściciel i prezes jednego z największych w Polsce przedsiębiorstw w branży spożywczej - Grupy Maspex. - Maspex, którym kieruje Krzysztof Pawiński, zapewne chciałby wykorzystać potencjał marki Staropolanka.

Warto zauważyć, że jego firma wprowadziła już wcześniej na rynek markę wody Źródło Tymbark, która chyba jednak nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Brand Staropolanka mógłby więc wspomóc budowanie pozycji Maspeksu na rynku wody - dodaje Piotr Grauer. Obecnie Maspex ma w swojej ofercie niegazowaną wodę Kubuś Water i jej wersje smakowe oraz wody z dodatkiem soków owocowych Tymbark. Jak podała wiceminister skarbu Joanna Schmid, negocjacje z potencjalnymi inwestorami powinny zostać zakończone jeszcze w czerwcu.

Weronika Kreczko