Dodatki rodem z PRL‑u. Najbardziej uprzywilejowani pracownicy

Przywileje pracownicze to pozostałość po PRL-u i trzeba je jak najszybciej zlikwidować – tak twierdzą złośliwi. Na jakie dokładnie bonusy mogą liczyć przedstawiciele wybranych zawodów? I czy dużo w tym względzie zmieniło się w porównaniu do minionego ustroju?

Dodatki rodem z PRL-u. Najbardziej uprzywilejowani pracownicy
Źródło zdjęć: © PAP/A.Zbraniecki,szkoła podstawowa w Łodzi,1975 r.

24.05.2013 | aktual.: 24.05.2013 14:33

Posłowie i senatorowie jeżdżą za darmo pociągami i autobusami. Kolejarze podróżują pociągami za 1 proc. ceny biletu. Lekarze co 5 lat dostają nagrody jubileuszowe - pod warunkiem, że ich staż pracy wynosi 20 lat. Poza tym leczą się poza kolejnością. Energetycy płacą za prąd 20 proc. tego, co inni. Przedstawiciele niektórych zawodów, jak np. posłowie i lekarze, mogą też liczyć na udogodnienia przy braniu kredytów. Ułatwiające życie preferencje przysługują również służbom mundurowym. Przyznawane w zupełnie innej sytuacji gospodarczej i politycznej, bonusy dziś drenują budżet i przy okazji nasze kieszenie.

Do zawodów objętych najszerszymi przywilejami należą od dawna górnicy. Oni sami przypominają, że te rozmaitego rodzaju premie łączyły się w PRL z pracą ponad siły i śrubowanymi do ostatecznych granic normami wydobycia węgla.

Wśród górniczych przywilejów, o których mówi się obecnie najgłośniej, trzeba wymienić na pewno trzynastą pensję, tzw. barbórkową, wypłacaną 4 grudnia, i „czternastkę”, czyli wypłatę z zysku. Inne górnicze bonusy, wprowadzone w PRL i stosowane również obecnie, to deputaty węglowe lub ich równowartość pieniężna. Przysługują one górnikom również po przejściu na emeryturę oraz wdowom po nich. Poza tym dodatki na dzieci, bezpłatne bilety kolejowe na przejazdy na urlop i inne. W tym – nagrody jubileuszowe, premie, dodatki za pracę w nocy i w godzinach nadliczbowych, posiłki regeneracyjne z racji uciążliwej pracy.

Obraz

fot. PAP/Woody Ochnio, Zakłady Włókien Sztucznych Elana, Toruń 1976 r., pracownicy jedzą posiłek regeneracyjny w stołówce zakładowej.

Do dzisiaj wypomina się górnikom przeznaczone dla nich sklepy, oferujące towary nieobecne w PRL lub trudno dostępne na „zwykłym” rynku. A także i to, że kupione tam dobra zdarzało się im sprzedawać następnie z kilkukrotnym przebiciem.

Zakres przywilejów przysługujących różnym zawodom, a wywodzących się z czasów socjalizmu, nie był stały. Na przestrzeni lat niektóre likwidowano, inne wprowadzano. Władze manipulowały nimi, starając się pozyskać przychylność różnych grup pracowniczych. W zamian oczekiwały posłuszeństwa i lojalności.

Na przykład rozporządzenie Rady Ministrów z 30 grudnia 1981 dawało górnikom bonusy w zakresie płac i dodatków do nich, ale nie tylko. Pracującym pod ziemią, którzy zawarli związek małżeński po wejściu w życie rozporządzenia, przysługiwała pożyczka na zagospodarowanie w wysokości 100 tys. zł. Była ona umarzana po 5 latach, jak to określały przepisy, „nienagannej pracy pod ziemią”.

Różne grupy zawodowe potrafiły walczyć z różną siłą o utrzymanie przyznanych im niegdyś preferencji. To dlatego górnicy mają dziś emerytury dwukrotnie wyższe np. od nauczycielskich czy kolejarskich. Jako powód podają fakt, że ich praca niszczy zdrowie i skraca życie. Co ciekawe, w tej ostatniej kwestii panuje ogromna rozbieżność opinii. Naukowcy zajmujący się medycyną pracy twierdzą, że górnicy żyją przeciętnie 74 lata.

Obraz

fot. PAP/W. Wawrzynkiewicz, na zdjęciu Bolesław Lech w Fabryce Samochodów Ciężarowych, Starachowice, 1969 r., (odznaczany za „systematycznie przekraczanie ustalonych norm produkcyjnych”).

Dużo mówi się też o przywilejach nauczycieli, chociaż ta grupa zawodowa nie ma w ręku tak silnych kart przetargowych jak górnicy. Przede wszystkim trudno wyobrazić sobie pedagogów walczących z policją pod Sejmem.

Dokument przedstawiający prawa i obowiązki nauczycieli to Karta nauczyciela z 1982 roku. Od tamtych lat wiele się zmieniło i ekonomiści podkreślają, że niektóre przepisy nie przystają już do dzisiejszych realiów.

Nauczyciele nabyli prawa do nagród jubileuszowych – na przykład po 25 latach pracy w wysokości 100 proc. miesięcznej pensji, a po 40 latach – 250 proc. Nagrody za osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze wypłacane są ze specjalnych funduszy, tworzonych przez właściwe ministerstwo i organy samorządowe. Nauczyciel pracujący na wsi lub w mieście do 5 tys. mieszkańców ma też prawo do lokalu mieszkalnego na terenie gminy, w której znajduje się jego szkoła oraz do dodatku w wysokości 10 proc. pensji. W określonych przepisami przypadkach może też otrzymać dodatek na zagospodarowanie w wysokości dwumiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego.

Co budzi najwięcej kontrowersji? Na przykład sprawa godzin pracy. W przypadku nauczycieli większości szkół tygodniowy wymiar zajęć wynosi 18 godzin. Próby jego zwiększenia spotykają się z gwałtownymi protestami. Inna rzecz to kwestia rocznych urlopów dla poratowania zdrowia – zdaniem zwolenników zmian, nauczycielom zdarza się przesadzać z ich wykorzystywaniem. Bywa na przykład, że na taki urlop kieruje pedagoga… dentysta.

Dyskusje o konieczności stopniowej likwidacji przynajmniej niektórych przywilejów trwają od dawna, a wzmogły się jeszcze w czasie kryzysu. Czy pracownicze bonusy mogą doprowadzić nasz kraj do bankructwa? Nie brak głosów, że to możliwe.

Niektóre dodatki do pensji

Urzędnicy - dodatki, które otrzymują to: trzynastki, dodatki funkcyjne i za wysługę lat, jubileuszowe nagrody.

Żołnierze - otrzymują następujące dodatki do pensji podstawowej: mundurowy, za długoletnią służbę, urlopowy na rodzinę, za służbę w szkodliwych warunkach, za rozłąkę z rodziną. Oficerowie mogą też liczyć na dodatek służbowy. Żołnierze mają też zniżki na bilety PKP.

Policjanci - raz w roku wraz z rodziną mogą bezpłatnie skorzystać z transportu publicznego (lub otrzymać ekwiwalent) - umundurowani nie płacą za transport publiczny. Za służbę w warunkach szczególnie uciążliwych, policjant może uzyskać dodatkowo do 13 dni urlopu płatnego - rocznie. Policjanci otrzymują też nagrody jubileuszowe za staż pracy. Mają też prawo do wyżywienia w czasie odbywania służby.

Sędziowie i prokuratorzy - otrzymują dodatek za staż pracy, który nie może przekroczyć 20 proc. wynagrodzenia. Otrzymują też nagrody jubileuszowe (od 100 – 400 proc. wynagrodzenia). Mogą korzystać z immunitetu. Innym przywilejem jest dodatkowy płatny urlop w wymiarze 6 dni (staż pracy do 15 lat) i 12 dni (po 15 latach pracy). Mogą też udać się na płatny 6-miesięczny urlop dla poratowania zdrowia.

*Kolejarze *- mają prawo do: deputatu węglowego, dodatków jubileuszowych i sporych zniżek na przejazdy (również dla ich rodzin), premii na Dzień Kolejarza.

Górnicy - pracują po 7 godzin dziennie, mają prawo do: posiłków regeneracyjnych, dodatkowych wynagrodzeń (barbórka, czternastka), deputatu węglowego (kilka ton węgla), nagród jubileuszowych w wysokości od 75 proc. do 400 proc. miesięcznego wynagrodzenia. Po 25 latach pracy górniczej, w tym 10 latach pod ziemią, mogą przejść na wcześniejszą emeryturę. Inne dodatki to: ołówkowe (500 zł na wyprawkę szkolną dla dziecka), bilety kolejowe, prawo do preferencyjnych pożyczek.

TK / ag/WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (367)