Drogo, coraz drożej!

Polska to kraj pełny biednych ludzi! Ale raj tylko dla bogatych... Tak drogo jak teraz nie było jeszcze nigdy. A ceny równie szybko rosły chyba tylko podczas wojny i w czarnych latach PRL!

Drogo, coraz drożej!
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Michał Stawowiak

08.03.2011 | aktual.: 08.03.2011 06:41

Za litr benzyny już płacimy 5 zł, a cena wciąż się pnie. W wielu sklepach wprowadzono ograniczenia ilości cukru, który może kupić jeden klient. Bo choć ceny zbliżają się już do 5 zł, ludzie wykupują towar całymi koszami. Tylko czekać, aż wróci sprzedaż na kartki. Najgorsze, że od kwietnia szykują się kolejne podwyżki – drożej zapłacimy m.in. za gaz.

Wizyta na osiedlowym bazarku czy w spożywczaku oznacza dziś wydatek nawet o 20 procent więcej niż przed paroma miesiącami. Ceny większości towarów zwariowały i praktycznie z tygodnia na tydzień są coraz wyższe. Ludzie zaczęli robić zapasy towarów o długich terminach ważności.

W dyskontach wybuchła prawdziwa wojna o cukier. Wszystko przez zapowiedzi analityków rynku, którzy wieszczą kolejne podwyżki. – Cukier w Polsce jest potwornie drogi, ale jego cena będzie rosnąć. Jest to powodowane wysokimi cenami na rynkach światowych. Te z kolei to efekt między innymi klęsk żywiołowych i nieurodzaju – tłumaczy doktor Piotr Szajner z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Rezultat jest taki, że sklepy wprowadziły reglamentacje cukru. W zależności od sieci handlowej jednorazowo można kupić od 5 do 30 kilogramów. Ale cukier i tak znika ze sklepowych półek. – Chcieliśmy kupić cukier, a tu wisi kartka, że go nie ma, a nawet jeśli pojawi się, to nie kupimy więcej niż 5 kilo – mówią Krzysztof Kurowski ( 58 l.) i Marcin Piwowarczyk ( 68 l.), których spotykamy w krakowskim sklepie Auchan.

Cukru nie mogli też dostać klienci niektórych sklepów sieci Biedronka i Lidl w Ostródzie. Wykupiono go, chociaż wprowadzono tam limit 10 kilogramów na osobę. Tam, gdzie cukier jeszcze jest na półkach, ceny wzrosły do 4,5 zł za kilogram. A to nie koniec podwyżek – za kilka miesięcy, jeśli sytuacja na światowych rynkach się nie uspokoi, kilogram słodkich kryształków może kosztować nawet 7 złotych.

Ostro drożeje też paliwo. Eksperci ostrzegają, że wyższe koszty transportu to nieuchronne podwyżki praktycznie wszystkich towarów. – Jest drogo, ponieważ ceny na rynkach hurtowych paliw rosną nieprzerwanie od trzech tygodni. Będzie jeszcze drożej, bo na razie właściciele stacji nie podnieśli marż, ale będą musieli to zrobić. W tej chwili na jednym litrze paliwa marża właściciele stacji wynosi 6-10 groszy. Żeby opłacało się dalej sprzedawać, będzie musiała wzrosnąć do 30-35 groszy – mówi Faktowi Urszula Cieślak ekspert z biura maklerskiego Refleks.

inflacjaoszczędnościbenzyna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)