Drony i drukarki 3D to polska specjalność
Polska potęgą w budowie dronów i drukarek 3D. Tak wynika z raportu przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte. Produkcja tych urządzeń będzie rosnąć. Znacząco zwiększa się też udział nowych form handlu elektronicznego.
03.02.2015 | aktual.: 05.02.2015 12:42
Według prognoz tym roku na świecie sprzeda się ok. 220 tysięcy drukarek 3D o wartości 1 miliarda 600 milionów dolarów. Z ankiet przeprowadzonych wśród polskich producentów wynika, że wykonają oni około 10 procent tych urządzeń.
Według szacunków, liczba dronów kosztujących powyżej 200 dolarów przekroczy w tym roku milion sztuk. W ciągu najbliższych lat mogą one stanowić nawet 10 procent rynku lotniczego na świecie. Sprzedaż samych tylko cywilnych dronów wyniesie w tym roku około 300 tysięcy sztuk, a przychody firm z tego segmentu szacowane są na 200 do 400 milionów dolarów w tym roku.
Gwałtowny wzrost liczby tych urządzeń i fakt, że są one podłączone do internetu sprawia wiele kłopotów natury zarówno technicznej jak i prawnej. - Eksperci wciąż zastanawiają się jak rozwiązać problemy związane z ochroną prywatności - wyjaśnia ekspert z firmy Deloitte Jakub Wróbel. Ekspert podkreśla, że zarówno firmy jak i regulatorzy muszą wypracować nowe rozwiązania w tej sprawie.
Nowa fala transformacji nowoczesnych technologii ma wpływ także na handel, o czym świadczy rosnąca liczba lokalizacji typu "click and collect". W Europie wzrośnie ona w 2015 roku do pół miliona, co stanowi wzrost o 20 proc. w stosunku do roku ubiegłego. System click and collect umożliwia nabywcom odbiór towarów zakupionych przez internet w miejscach, takich jak wydzielona przestrzeń sklepu, centrum handlowe lub paczkomat zlokalizowany na stacji transportu publicznego. Ta forma handlu dynamicznie rozwija się także w Polsce, gdzie korzystają z niej takie firmy jak np. Tesco, Empik czy Zara.