Emmanuel Macron kibicował Francji w Katarze. Podatnicy zapłacili za to pół miliona euro

Prezydent Francji dwa razy poleciał do Kataru, by kibicować reprezentacji swojego kraju podczas mistrzostw świata w piłce nożnej. Podróże te kosztowały francuskich podatników 501 tysięcy euro - wynika z szacunków magazynu "Le Point". To kwota, na którą osoba zarabiająca dzisiejszą płacę minimalną musiałaby pracować 31 lat.

Emmanuel Macron i prezydent FIFA Gianni Infantino podczas meczu finałowego mundialu w Katarze
Emmanuel Macron i prezydent FIFA Gianni Infantino podczas meczu finałowego mundialu w Katarze
Źródło zdjęć: © PAP | EPA, Ronald Wittek
oprac. TOS

19.12.2022 | aktual.: 19.12.2022 13:49

Tygodnik oparł swoje szacunki na kosztach za godzinę lotu dostarczonych przez Trybunał Obrachunkowy i Pałac Elizejski, a także danych dotyczących podróży dwóch samolotów, prezydenckiego A330 i towarzyszącego Falcon 7X. Dziennikarze użyli do obliczeń stawek z roku 2019, czyli jeszcze sprzed gwałtownego wzrostu inflacji, który miał miejsce w tym roku.

Emmanuel Macron poleciał na mistrzostwa świata w Katarze dwukrotnie. Najpierw uczestniczył w meczu półfinałowym mundialu, w którym reprezentacja Francji zmierzyła się z Marokiem. Kilka dni później pojawił się na trybunach podczas finału rozegranego między Francją a Argentyną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Le Point" zaznacza, że po półfinale prezydent poleciał z katarskiej Dauhy do Brukseli na szczyt Unii Europejskiej, a stamtąd dopiero do Paryża. Po finale Emmanuel Macron udał się natomiast nie do Paryża, ale do Egiptu i Jordanii. Dziennikarze podkreślają, że brali pod uwagę tylko przeloty na trasie Paryż - Katar - Paryż - nie uwzględniali rejsów do Jordanii i Egiptu ani z Brukseli do Paryża. Gdyby wzięli pod uwagę całą trasę prezydenckiego samolotu, w tym przeloty na macierzyste lotnisko w Evreux, ich łączny koszt wyniósłby około 812 tys. euro.

Nie na wszystko starczyło czasu

"Według naszych szacunków ślad węglowy w trakcie lotów prezydenta na mistrzostwa świata wyniósł 480 ton CO2, co odpowiada śladowi węglowemu przeciętnego Francuza przez 53 lata" – wylicza magazyn.

I punktuje, że choć prezydent Francji znalazł czas na wizytę w Katarze, to zabrakło go w Montrealu - w tym kanadyjskim mieście właśnie zakończyła się 15. Konferencja ONZ w sprawie Różnorodności Biologicznej COP15 (Conference of the Parties) z udziałem 196 państw. Głównym tematem były współczesne zagrożenia dla podstaw ludzkiej egzystencji.

42 miliony dolarów dla Argentyny

Przypomnijmy, że w niedzielnym meczu finałowym mundialu wygrała Argentyna. Stało się to po dogrywce i serii rzutów karnych. Drużyna zainkasuje za zwycięstwo 42 miliony dolarów nagrody. Przegrani w tym meczu, czyli zespół z Francji, dostaną 30 milionów dolarów. Łączna pula nagród dla uczestników mundialu to z kolei 440 milionów dolarów.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)