Emocje opadły - rynki w stagnacji

Główne indeksy europejskie większość dnia spędziły na niewielkiej korekcie i tak też dzień zamknęły. Na WGPW z kolei początkowo próbowano odrabiać zaległości ze słabego poniedziałku, ale po kilku godzinach ambiwalentne nastroje udzieliły się również inwestorom z Warszawy i WIG20 po początkowych około półprocentowych plusach w południe spadł w okolice odniesienia. Późniejsze godziny przebiegały w rytm sennej konsolidacji na neutralnych poziomach. Brak adrenaliny na rynkach podkreślało puste kalendarium makro kontrastujące zresztą z ciekawszymi publikacjami zaplanowanymi na kolejne dni tygodnia. Już w środę poznamy indeksy PMI z Chin i Europy i gracze zdecydowali poczekać na te dane, które mogą dać pretekst do podejmowania dalszych decyzji. We wtorek obraz sesji nie zmienił się i WIG20 zamknął dzień zwyżką o 0,14%, przy nieznacznym obrocie 424 mln PLN.

We wtorek inwestorzy nadal nie mieli pomysłu na przyszłość. Indeks szerokiego rynku próbował wydostać się z ponad półrocznej konsolidacji, ale ostatecznie niedźwiedzie nie dały za wygraną i notowania zamknęły się poniżej bariery oporu. Na wykresie dziennym wyrysowana została czarna świeca z dolnym cieniem, świadcząca o determinacji popytu w utrzymywaniu stosunkowo wysokich poziomów. Fakt ten skłania do tezy, że kupujący nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i nadal prawdopodobnym staje się atak na poniedziałkowe maksima. Wyrównane siły w trakcie sesji podkreślają również obserwowane wskaźniki. RSI utrzymał poziomy z początku tygodnia, natomiast filtrujące go Composite Index i Derivative Oscillator sukcesywnie wzrastają, podkreślając pozytywne nastroje na rynku. Podobnie zachowuje się ADX, który od kilku sesji notuje poziom 39 pkt. W perspektywie dzisiejszej sesji nadal niepokonanym oporem pozostaje poziom 42 438 pkt, natomiast od dołu kurs wspierać będzie połówka białego korpusu z piątku.