Europejska gospodarka przyspiesza. EBC umacnia euro

Jedno euro kosztuje już powyżej 1,20 dolara. Tak wysoko wspólna waluta nie była wyceniana od początku 2015 roku. Motorem do wzrostu notowań były czwartkowe dane na temat wzrostu gospodarczego strefy euro w drugim kwartale, które pozytywnie zaskoczyły analityków i podniesienie prognoz dla PKB na cały rok.

Europejska gospodarka przyspiesza. EBC umacnia euro
Źródło zdjęć: © Fotolia | JFL Photography
Damian Słomski

07.09.2017 15:34

Produkt Krajowy Brutto w strefie euro w okresie od kwietnia do czerwca był o 2,3 proc. wyższy niż rok wcześniej - podał Eurostat. To oznacza w końcu wyraźniejsze przyspieszenie gospodarcze, bo w pierwszym kwartale tempo wzrostu PKB było na poziomie 2 proc.

- To najlepszy wynik od 6 lat. Dla porównania, dynamika PKB okazuje się wyższa niż w USA (2,2 proc.) i znacząco większa niż w Wielkiej Brytanii (1,7 proc.) - zauważa Marcin Kiepas, analityk walutowy.

Ekspert m.in. tym tłumaczy czwartkowe umocnienie euro, które obserwujemy od samego rana. Prawdziwy wystrzał kursu euro do dolara (najważniejsza para walutowa na świecie) miał jednak miejsce dopiero po godzinie 14:00, kiedy Europejski Bank Centralny ogłosił zaktualizowane prognozy. Zakłada w nich, że całoroczny wzrost gospodarczy w strefie euro będzie na poziomie 2,2 proc. To spora niespodzianka, bo dotychczas spodziewano się 1,9 proc.

Obraz
© Money.pl | Money.pl

Jeśli najnowsze prognozy EBC się potwierdzą, będzie to najlepszy rok pod względem wzrostu gospodarczego strefu euro od dekady. Ma temu towarzyszyć względnie stabilny poziom cen. Podwyżki mają w tym roku wynieść średnio 1,5 proc., w przyszłym spowolnią do 1,2 proc. i w 2019 roku znowy lekko przyspieszą do 1,5 proc.

Fakt, że prognozy wzrostu PKB na kolejne lata zakładają spowolnienie do 1,8 i 1,7 proc. nie są na razie dla inwestorów aż tak istotne żeby zatrzymać umocnienie euro. Nie jest to też żadna niespodzianka, bo takie same szacunki były już wcześniej.

Lekkie umocnienie euro widać też w zestawieniu z naszą walutą, choć jest nieporównywalnie mniejsze. Kurs wymiany jest na poziomie 4,25 zł. Nie ma też mowy o kilkuletnich rekordach jak w parze euro-dolar. Nie pozwoliła na to złotówka, która jest równie mocna jak euro w ostatnich miesiącach.

Obraz
© Money.pl | Money.pl

Europejski Bank Centralny zaprezentował prognozy przy okazji ogłoszenia decyzji w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów pozostały na dotychczasowym poziomie. Główna stawka oprocentowania jest więc dalej równa 0 proc. Nie zmieniły się też parametry tzw. programu QE, który polega na systematycznych zakupach obligacji z rynków finansowych. Miesięczne zakupy opiewają na 60 mld euro. Ten zastrzyk pieniędzy ma pobudzać gosodarkę do wzrostu.

"Jeśli chodzi o niestandardowe środki polityki pieniężnej, Rada Prezesów potwierdza, że zakupy aktywów netto mają być prowadzone na obecnym poziomie 60 mld euro miesięcznie do końca grudnia 2017 roku, a w razie potrzeby jeszcze dłużej - w każdym razie tak długo, aż Rada stwierdzi trwałe dostosowanie ścieżki inflacji odpowiadające celowi inflacyjnemu. Równolegle z zakupami netto reinwestowane będą spłaty kapitału z tytułu zapadających papierów wartościowych nabytych w ramach programu skupu aktywów. Jeżeli pogorszą się perspektywy lub jeśli warunki finansowe nie będą wskazywać na dalszy postęp w trwałym dostosowaniu ścieżki inflacji, Rada Prezesów jest przygotowana na zwiększenie skali programu i/lub wydłużenie czasu jego prowadzenia" - czytamy w komunikacie EBC.

Źródło artykułu:WP Finanse
walutyeuropkb strefy euro
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)