Frank szwajcarski na historycznym szczycie. Będzie wyżej

Wzrost awersji do ryzyka spowodowany jest niepokojem o stan europejskiej gospodarki, przede wszystkich takich krajów jak Włochy i Portugalia (w ostatniach dniach) oraz Grecja. W dniu dzisiejszym agencja Moody's obniżyła rating obligacji Irlandi do poziomu "śmieciowego". Z kolei hiszpańska Minister Finansów zapowiedziała konieczność większych cięć budżetowych w następnym roku. Są to kolejne dwie informacje, które przyczyniają się do osłabienia złotego względem innych walut. W najbliższych czasie spodziewamy się testowania poziomu 3,59 na parze CHFPLN oraz kontynuacji korekty spadkowej na światowych indeksach.

W dniu dzisiejszym największy wpływ na notowania mogą mieć dane na temat wniosków o kredyt hipoteczny w Stanach Zjednoczonych, jednak rynek pozostaje głównie pod wpływem informacji napływających z europejskich gospodarek.

Para EURPLN po wygenerowaniu technicznego sygnału kupna dwie sesje temu - kontynuuje ruch wzrostowy. W dniu wczorajszym para walutowa zamknęła sie powyżej oporu na poziomie 4,02 co otwiera drogę w okolice 4,11.
Bardzo dużą zmienność obserwujemy na parze EURUSD. Od wczorajszego dołka kurs wzrósł już około 230 pipsów. Na wykresie dziennym pojawiła się formacja młota, sugerująca możliwość kontynuacji odreagowania. Trend na parze jest jednak spadkowy i jeszcze w tym tygodniu spodziewamy się powrotu do ruchu spadkowego. Zasięg wynikający z formacji trójkąta (rysowanej od maja) to 1,3450.
Na wykresie dziennym pary walutowej GBPUSD pojawiła się w dniu wczorajszym duża formacja młota. Rynek tym samym powrócił do obszaru konsolidacji, w którym znajdował się przez ostatnie dwa tygodnie. Formacja sugeruje kontynuację zapoczątkowanego wczoraj ruchu wzrostowego. Najbliższy poziom oporu to 1,6140.
Para USDJPY na ostatnich sesjach przełamuje poziomy wsparcia. W dniu wczorajszym wsparciem było 79,56, a para zamkneła się na poziomie 79,23. W obecnych ruchu spadkowym pozostało ostatnie wsparcie tj. 76,30 - jest to historyczne minimum z 17 marca. Niepewność na rynkach finansowych sprzyja umocnieniu jena japońskiego.
Kamil Oziemczuk