Gazprom: KE zadowolona z rosyjsko-polskiej umowy gazowej
Służba prasowa Gazpromu poinformowała, że komisarz ds. energii Gunther Oettinger w imieniu Komisji Europejskiej (KE) we wtorek wyraził zadowolenie z przebiegu i wyników rosyjsko-polskich rozmów o współpracy w sferze gazowej.
02.11.2010 | aktual.: 02.11.2010 18:22
Przekazała ona, że unijny komisarz uczynił to w Moskwie, w rozmowie z prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem.
Według służby prasowej rosyjskiego koncernu Oettinger i Miller "uzgodnili utworzenie wspólnej grupy roboczej, która będzie regularnie omawiała problemy związane ze stosowaniem Trzeciego Pakietu Energetycznego, a także wpływem tej inicjatywy prawnej na realizację wieloletnich kontraktów Gazpromu".
Strony przedyskutowały też perspektywy rosyjsko-unijnego współdziałania w sferze gazowej. Opowiedziały się za przeprowadzeniem w I kwartale 2011 roku prezentacji, poświęconej potencjalnym możliwościom rozwoju współpracy między Gazpromem a Unią Europejską.
Z kolei agencja RIA-Nowosti podała, że wcześniej Komisja Europejska zaprzeczyła, jakoby władze Unii Europejskiej zamierzały złożyć w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości skargę na Polskę za zawarcie porozumienia gazowego z Rosją, które rzekomo jest niezgodne z prawem UE. Informacje takie przekazywały niektóre rosyjskie media.
Wicepremierzy Polski i Rosji, Waldemar Pawlak i Igor Sieczin, podpisali w piątek umowę międzyrządową w sprawie zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu ziemnego do Polski o około 2 mld metrów sześciennych rocznie.
Na początku roku, gdy porozumienie było już wynegocjowane, uwagi do niego zgłosiła KE. Dotyczyły one operatora polskiego odcinka gazociągu Jamał-Europa, którym gaz z Rosji przez Polskę płynie do Niemiec. Prawo UE wymaga, by operatorzy gazociągów tranzytowych byli niezależni i zapewniali dostęp stron trzecich do usług przesyłu.
Operatorem jamalskiej magistrali był dotychczas należący głównie do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG)
oraz Gazpromu - EuRoPol Gaz. W związku z wątpliwościami Komisji Europejskiej Polska w maju wstrzymała podpisanie umowy.
W październiku PGNiG, Gazprom i EuRoPol Gaz uzgodniły w Moskwie, że zarządzanie polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego przejmie polski Gaz-System. W negocjacjach w tej sprawie uczestniczył też przedstawiciel KE - szef jej dyrekcji generalnej ds. energii Philip Lowe.
Cytowany przez dziennik "Kommiersant" wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew oświadczył, że "Polska stała się poligonem eksperymentalnym dla stosowania Trzeciego Pakietu Energetycznego". - W nowych protokołach opisano mechanizm teoretycznego wykorzystania wolnych mocy gazociągu Jamał-Europa - wyjaśnił.
Miedwiediew podkreślił, że uczyniono to, choć magistrala ta będzie całkowicie zapełniona do 2035 roku za sprawą kontraktów Gazpromu. - Jeśli jednak zdarzy się, że będą wolne moce, to operator gazociągu - Gaz-System będzie mógł włączyć innych dostawców - zaznaczył.
Wiceszef Gazpromu oznajmił, że "to precedensowe doświadczenie będzie wykorzystywane przy innych kontraktach". "Kommiersant" przypomina, że Gazprom czeka dostosowanie do prawa Unii Europejskiej zasad eksploatacji magistrali morskich - Nord Stream (Gazociągu Północnego) i South Stream (Gazociągu Południowego).
Z Moskwy Jerzy Malczyk