Ikea zapłaci 50 mln dolarów zadośćuczynienia za śmierć dzieci
Szwedzki gigant meblowy zawarł ugodę z rodzicami trojga dzieci, które zginęły przygniecione przez niestabilne komody typu MALM lub ich elementy.
23.12.2016 | aktual.: 23.12.2016 12:42
Ikea zobowiązała się do zapłacenia 50 milionów dolarów zadośćuczynienia - podaje portal Philly.com.
Porozumienie zostało zawarte sześć miesięcy po nieszczęśliwych wypadkach. Wcześniej, w wyniku śmiertelnych przygnieceń Ikea wycofała z rynku w Stanach Zjednoczonych ok. 29 mln egzemplarzy komód. Prawnicy twierdzą, że ustalona kwota ugody może być jednym z najwyższych zadośćuczynień za śmierć dziecka. Pieniądze zostaną podzielone po równo między trzy rodziny.
Rekompensata za stratę to jednak nie jedyna kara finansowa. Firma przekaże także 100 tys. dolarów na rzecz fundacji dbającej o bezpieczeństwo dzieci oraz po 50 tys. dolarów dla trzech szpitali dziecięcych z miast zmarłych maluchów.
Według Ikei, przyczyną tragedii był niepoprawny montaż mebli. Koncern wciąż apeluje do klientów, aby zwracali szczególną uwagę na mocowanie komód. Instrukcja szafki MALM wskazuje, że po złożeniu szuflad i stelaża należy dodatkowo przytwierdzić całość do ściany. W zestawie znajdują się odpowiednio dopasowane ograniczniki. Zastosowanie się do wskazówek pozwala uniknąć przewrócenia i pomaga zachować bezpieczeństwo produktu.
Ikea postanowiła uczulić klientów na ten problem. W tym celu powstał krótki film wideo.
Komody z serii MALM zostały wycofane z amerykańskich i kanadyjskich sklepów Ikea. Wciąż są jednak dostępne w Europie. Według unijnych standardów spełniają normy bezpieczeństwa. Klienci muszą pamiętać o zastosowaniu zestawu mocującego meble do ściany.