Ile gotówki na miesiąc kryzysu? Warto ją schować w bezpiecznym miejscu
W sytuacjach kryzysowych dostęp do bankomatów czy płatności elektronicznych może być utrudniony. Dlatego warto mieć w domu gotówkę, która pozwoli spokojnie przetrwać miesiąc i pokryć wydatki na podstawowe potrzeby. Podpowiadamy, jaka rezerwa będzie wystarczająca.
Przygotowanie finansowe na kryzys nie oznacza paniki - chodzi o zabezpieczenie się na wypadek przerw w działaniu banków, płatności bezgotówkowych czy problemów z dostępem do pieniędzy.
Myślał, że jedzie do Niemiec po zarobek. Na miejscu duże rozczarowanie
Pieniądze na miesiąc kryzysu. Ile przygotować?
W przypadku kryzysu trwającego miesiąc najlepiej odłożyć gotówkę odpowiadającą miesięcznym wydatkom całego gospodarstwa domowego lub całe wynagrodzenie za miesiąc pracy. Taka rezerwa zapewnia środki na produkty pierwszej potrzeby i pozwala przetrwać trudny czas bez dodatkowego stresu.
Gotówkę warto mieć w małych nominałach, które ułatwiają dokonywanie drobnych zakupów, gdy wydanie reszty może być niemożliwe. Środki należy przechowywać w bezpiecznym, ale łatwo dostępnym miejscu, aby w nagłej sytuacji można je było szybko zabrać.
Część rezerwy można zabezpieczyć w walutach obcych, takich jak euro, dolary, funty czy franki szwajcarskie. To daje dodatkowe zabezpieczenie w przypadku wahań kursu złotego lub konieczności wyjazdu za granicę. Zaleca się, by co najmniej połowa rezerwy pozostawała w złotówkach, a reszta w walutach obcych.
Ile pieniędzy na krótsze kryzysy?
Z kolei w przypadku dwutygodniowego kryzysu specjaliści zalecają, aby zgromadzić fundusze odpowiadające dwóm lub trzem tygodniowym wydatkom. W przypadku, gdy gospodarstwo domowe przeznacza na wydatki około 1 tys. zł tygodniowo, warto mieć przygotowane od 2 do 3 tys. zł w gotówce.
Natomiast w przypadku blackoutu (nagłej i rozległej przerwy w dostawie energii elektrycznej) optymalna kwota w przypadku blackoutu to od 500 do 1 tys. zł.