Ile miesięcznie kosztuje nas Wojciech Jaruzelski?
Nie dość, że od lat gra na nosie wymiarowi sprawiedliwości unikając procesów, to zapewnił sobie jeszcze dostatnie życie na koszt podatników
17.07.2013 | aktual.: 17.07.2013 11:01
Utrzymanie prezydenckiego biura - 12 tys. zł. miesięcznie, generalska emerytura - 6 tys. zł miesięcznie, do tego ochrona agentów Biura Ochrony Rządu, która sięga nawet 150 tys. zł! Oto wydatki, jakie muszą pokryć wszyscy podatnicy, aby utrzymać generała Wojciecha Jaruzelskiego (90 l.) i zadbać o jego przywileje. Człowiek, który już dawno powinien zostać osądzony, nie tylko cieszy się bezkarnością, ale żyje na koszt społeczeństwa.
Architekt stanu wojennego, odpowiedzialny za krwawą pacyfikację protestów z grudnia 1970 na wybrzeżu może sobie pogratulować. Nie dość, że od lat gra na nosie wymiarowi sprawiedliwości unikając procesów, to zapewnił sobie jeszcze dostatnie życie na koszt podatników. A nie są to małe pieniądze.
Jaruzelski miesiąc w miesiąc pobiera z państwowej kasy ok. 6 tys. zł. generalskiej emerytury. Wybrał świadczenie wojskowe, ponieważ prezydencka emerytura była według niego za mała. Oprócz tego co miesiąc dostaje ponad 12 tys. zł na utrzymanie swojego biura, które ma każdy były prezydent. To jednak nie koniec. Generał jest również pilnie strzeżony przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, a to kosztuje krocie. Rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz nie potrafi powiedzieć ile dokładnie kosztuje ochrona Jaruzelskiego, jednak zdradza, że jest to kilku funkcjonariuszy.
– Przy jednej osobie często funkcjonariusze pracują na trzy zmiany: jeden chroni, drugi odpoczywa a trzeci ma szkolenia. Trudno jednoznacznie policzyć te koszty – mówi rzecznik. Według naszych informacji, taka ochrona, utrzymanie mieszkania obok rezydencji generała i samochodów, którymi jest wożony może kosztować nawet 5 tys. zł dziennie! A to oznacza, że łączny koszt utrzymania generała Jaruzelskiego wynosi podatników ok. 170 tys. zł miesięcznie.
*Polecamy: * Bogdan Borusewicz: Duda był po drugiej stronie
Wielu z łożących na spokojną starość Jaruzelskiego, do tej pory czuje uderzenia milicyjnych pał i miewa koszmary nocne o katowanych przez ZOMO przyjaciołach. Niestety wszystko wskazuje na to, że żadna z tych osób nie doczeka dnia sądu nad dygnitarzem odpowiedzialnym za ich cierpienie.
Tak kończyli inni komunistyczni dyktatorzy:
Nicolae Ceaucescu – Rumuński dyktator komunistyczny. Rządził krajem do 1989 roku. Następnie został obalony i stracony przez sąd wojskowy w wyniku rewolucji.
Todor Żiwkow – I sekretarz bułgarskiej partii komunistycznej. Zwolennik włączenia Bułgarii do ZSRR. W 1992 roku skazany na 7 lat więzienia za defraudację funduszy państwowych. Posądzany o kontakty z terrorystami. Zmarł w areszcie domowym w 1998 roku. Erich Honecker - Niemiecki polityk komunistyczny. Wykazywał się wielką lojalnością wobec ZSRR. Pod jego okiem wznoszono Mur Berliński. Wytoczono mu proces o zdradę stanu, korupcję i zbrodnię popełnione w czasie zimnej wojny. Uciekł z Niemiec do córki mieszkającej w Chile, tam też zmarł w 1989 r.
MA