Jabłka będą droższe niż pomarańcze
Za kilogram jabłek trzeba zapłacić 3,5 zł. A to dopiero początek. Sadownicy i ekonomiści spodziewają się, że polskie jabłka będą droższe niż pomarańcze.
Na bazarach już straszą ceny jabłek - pisze wtorkowy "Super Express". Za kilogram trzeba zapłacić nawet 3,50 zł, podczas gdy we wrześniu ubiegłego roku ceny kształtowały się na poziomie ok. 1 zł – informuje giełda w Broniszach.
Ceny pną się więc w górę. – Konsumenci zapłacą więcej. Jabłka będą droższe niż w roku ubiegłym, choć trzeba pamiętać, że 2018 r. był, jeśli chodzi o ich ceny, najtańszy od 20 lat. Sytuacja rolników jest dramatyczna. Podwyżka cen nie zrekompensuje strat spowodowanych przez przymrozki – mówi "SE" Mirosław Maliszewski, przewodniczący Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej.
Ekonomista Marek Zuber tłumaczy, że na wzrost cen jabłek w Polsce wpływają trzy elementy: susza, wzrost kosztów pracy i wzrost cen energii elektrycznej. Te czynniki determinują ceny. – Wcześniej mieliśmy do czynienia z wysokimi cenami warzyw, teraz wzrost cen dotkną owoce – mówi Zuber.
Czy polski rynek zaleją chińskie jabłka? – Nie zdziwiłbym się, gdyby tak się stało. Chińczycy nie muszą się przejmować kosztami pracy ani energii. Z pewnością wzrośnie import owoców z odległych państw. Już dziś w naszych sklepach pomarańcze są tańsze od jabłek. To nieuchronna tendencja – dodaje ekspert, cytowany przez "SE".
Zobacz: Ceny piwa w górę. "W krótkim czasie koszty pracy poszły mocno w górę"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
