JEREMIE, czyli nowa oferta dla przedsiębiorców
Alternatywą dla powoli kończących się środków w Regionalnych Programach Operacyjnych może być mechanizm finansowy Jeremie, który już w najbliższych miesiącach zostanie uruchomiony w kilku polskich regionach.
01.05.2010 04:27
Alternatywą dla powoli kończących się środków w Regionalnych Programach Operacyjnych może być mechanizm finansowy Jeremie, który już w najbliższych miesiącach zostanie uruchomiony w kilku polskich regionach.
Firmy z sektora MŚP - beneficjenci nowego instrumentu wsparcia - będą mogły korzystać z atrakcyjnych pożyczek i gwarancji. Oferta Jeremie będzie bowiem konkurencyjna względem podobnych komercyjnych rodzajów pomocy głównie. Kryteria przyznawania wsparcia są tutaj bardziej przyjazne, a koszty jego pozyskania relatywnie niskie. Niemniej jednak – o czym warto pamiętać już na początku – Jeremie to pomoc zwrotna.
Odwrotnie niż w systemach grantowych, środki w ramach Jeremie mają charakter środków zwrotnych, tzn. przedsiębiorcy nie otrzymują dotacji, ale pożyczki lub gwarancje, w oparciu o które możliwe jest pozyskiwanie kredytów komercyjnych. Misją Jeremie jest wypełnienie tzw. luki finansowej, czyli wsparcie przedsiębiorstw, które na „zwykłym” rynku komercyjnym miałyby ogromne trudności z uzyskaniem kredytów. Zainteresowanie Inicjatywą Jeremie wśród państw unijnych znacznie w ostatnim czasie wzrosło. Nie jest przypadkiem, że w największej skali sięgnęły po nią państwa głęboko dotknięte kryzysem finansowym, w których jednocześnie wcześniejsze systemy bankowe z dużą ochotą kredytowały firmy (państwa bałtyckie czy Węgry). Obecnie w tych krajach mechanizm Jeremie odgrywa istotną rolę w walce z kryzysem i zapewnieniu płynności finansowej tamtejszych przedsiębiorców. A jak ta sytuacja wygląda w Polsce?
Polscy przedsiębiorcy, szczególnie ci mali, musieli – i ciągle jeszcze muszą - poszukiwać kapitału na własną rękę, często korzystając ze wsparcia rodziny albo inwestując pieniądze zarobione za granicą. Teraz Bruksela stworzyła przedsiębiorcom szansę na zmianę tej niekomfortowej sytuacji. 5 polskich regionów zdecydowało się już na zastosowanie Jeremie. Województwo pomorskie, wielkopolskie, zachodniopomorskie, łódzkie i dolnośląskie przystąpiły prawie 3 lata temu do wdrażania tego mechanizmu. Źródłem jego finansowania będą środki z Regionalnych Programów Operacyjnych. Samorządy wymienionych regionów podjęły dodatkowo współpracę z Europejskim Funduszem Inwestycyjnym, który jako doświadczony podmiot miał zarządzać środkami i we współpracy z funduszami pożyczkowymi i gwarancyjnymi oraz bankami miał kierować je bezpośrednio do przedsiębiorstw.
Jednakże ze względu na różnice prawne nie doszło do zawarcia umów z EFI i dlatego z początkiem 2009 roku województwa podjęły współpracę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który pełni obecnie rolę tzw. menedżera funduszu powierniczego. Obecnie BGK jest na etapie wybierania pośredników finansowych, którzy będą już bezpośrednio udzielać wsparcia firmom. Będą to fundusze pożyczkowe i gwarancyjne oraz banki. W połowie 2010 roku tanie pożyczki i gwarancje zaczną trafiać do przedsiębiorców potrzebujących wsparcia na inwestycje, czy środków o charakterze obrotowym. W sumie wymienione powyżej województwa dysponują kwotą ok. 1,6 miliarda zł (dolnośląskie – 405 mln, łódzkie – 188 mln, pomorskie – 287, wielkopolskie - 501, zachodniopolskie 280 mln). Poszczególne regiony blisko ze sobą współpracują we wdrażaniu Jeremie - chcą wypracować model najbardziej skuteczny i efektywny. Jednocześnie każde z województw ma swoją strategię realizacji inicjatywy, zależną od różnorodnych czynników wewnętrznych regionów. Wśród
beneficjentów programu wyróżniono następujące kategorie podmiotów: absolwent, start-up oraz mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. Przewiduje się, że największa część środków trafi do firm małych; stosunkowo dużą część alokacji otrzymają również mikroprzedsiębiorstwa, a zaledwie kilka procent trafi natomiast do absolwentów i start-upów. Do końca maja br. zostaną wybrani pośrednicy finansowi obsługujący mechanizm Jeremie w Wielkopolsce – województwie najbardziej zaawansowanym we wdrażaniu tej inicjatywy. Do tego czasu zostanie rozstrzygnięty trwający obecnie konkurs na wybór pośredników spośród funduszy pożyczkowych i poręczeniowych. Zainteresowanie konkursem jest duże. Szacuje się, że zostanie wyłonionych około dziesięciu pośredników. Każdy otrzymać może do dyspozycji na produkty Jeremie nie więcej niż 30 mln na poręczenia i maksymalnie 35 mln na pożyczki. Oznacza to, że wielkopolscy przedsiębiorcy w połowie roku będą mogli zwracać się do tych funduszy o finansowane z Jeremie pożyczki i gwarancje dla
kredytów komercyjnych.
W Wielkopolsce planowane jest także w maju ogłoszenie drugiego konkursu na wyłonienie kolejnej puli pośredników finansowych. Tym razem jednak tylko spośród banków. Spowoduje to nie tylko zagęszczenie punktów dostępu do produktów Jeremie, ale również dodatkowe ułatwienia dla przedsiębiorców, ponieważ będą oni mogli w jednym miejscu uzyskać kredyt komercyjny oraz gwarancję dla niego w ramach Jeremie. W ciągu kilku tygodni konkursy na wyłonienie pośredników finansowych zostaną ogłoszone w czterech pozostałych województwach. Instytucje zainteresowane konkursami spełnić będą musiały m.in. następujące kryteria: zarejestrowanie lub prowadzenie działalności w danym regionie, posiadanie charakteru samofinansującego i utrzymywanie odpowiedniego poziomu kapitału, udzielanie pożyczek i poręczeń w sposób ciągły, dysponowanie doświadczeniem w zakresie udzielania pożyczek i gwarancji lub właściwym potencjałem kadrowym udowadniającym takie doświadczenie, zarządzanie kapitałem z uwzględnieniem bezpieczeństwa lokat
kapitałowych. Limity dla produktów Jeremie będą różnić się w poszczególnych regionach. Szczegóły są obecnie ustalane, niemniej jednak pożyczki będą udzielane do maksymalnej kwoty 1 mln zł, a gwarancje do 500 tys. Produkty te będą oferowane przedsiębiorcom w trybie ciągłym (nie formie konkursowej), do wyczerpania środków.
Emilia Krawczykowska
Specjalistka ds. pozyskiwania funduszy UE, kierownik Biura Grantów Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu.