Kiedy złapie cię fotoradar? Tyle musisz jechać, by zrobił fotkę
W Polsce fotoradary zaczynają rejestrować przekroczenia prędkości dopiero wtedy, gdy kierowcy przekroczą ustalony próg. To oznacza, że nie każde naruszenie powoduje przyznanie mandatu. Obecnie trwają prace nad reformą, która może wpłynąć na sposób egzekwowania tych mandatów.
Jak donosi "Auto Świat", liczba fotoradarów w kraju systematycznie wzrasta, co ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Obecnie fotoradary mają tolerancję wynoszącą 10 km/h, co oznacza, że zdjęcie dokumentujące wykroczenie jest wykonywane przy przekroczeniu dozwolonej prędkości o 11 km/h czy więcej.
To istotna wiadomość dla kierowców, zastanawiających się, jakie dokładnie wykroczenia są wychwytywane przez te urządzenia.
Dotyczy to tylko tych fotoradarów
Należy pamiętać, że ta tolerancja dotyczy głównie fotoradarów stacjonarnych, podczas gdy policja używająca przenośnego sprzętu może karać już za mniejsze naruszenia, z uwzględnieniem błędu pomiarowego, który wynosi do 3 km/h dla prędkości do 100 km/h i 3 proc. powyżej tej wartości.
Jednakże, w praktyce, policjanci często decydują się na karanie przekroczeń o ponad 10 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Rząd rozważa wprowadzenie zmian dotyczących użytkowania fotoradarów, by zwiększyć obecny poziom egzekwowania mandatów, który wynosi około 50-60 proc.