fotoradar

Ponad 324 tys. kierowców zostało złapanych na przekroczeniu prędkości w pierwszym półroczu 2025 r. - informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego. W rankingu wysoko uplasowały się aż trzy fotoradary w Warszawie, które wychwyciły łącznie ponad 15 tys. naruszeń.

W Polsce fotoradary zaczynają rejestrować przekroczenia prędkości dopiero wtedy, gdy kierowcy przekroczą ustalony próg. To oznacza, że nie każde naruszenie powoduje przyznanie mandatu. Obecnie trwają prace nad reformą, która może wpłynąć na sposób egzekwowania tych mandatów.

W 2024 r. fotoradar zlokalizowany przy Basenie Górniczym w Szczecinie zarejestrował ponad 6 tys. przypadków przekroczenia prędkości, co stanowi rekord w woj. zachodniopomorskim. Urządzenie postawione w miejscu, gdzie w przeszłości dochodziło do licznych wypadków drogowych.

Fotoradary w Polsce rejestrują przekroczenia prędkości dopiero po przekroczeniu określonego limitu. Co oznacza, że urządzenia nie zareagują na mniejsze naruszenia. Rząd planuje reformy, które mogą zmienić zasady egzekwowania mandatów.

Fotoradar przy Basenie Górniczym w Szczecinie zarejestrował w 2024 r. ponad 6 tys. przypadków przekroczenia prędkości. To najwięcej w całym województwie zachodniopomorskim. Urządzenie umieszczone jest w miejscu, w którym wcześniej dochodziło do wielu wypadków drogowych.

Fotoradary stały się stałym elementem krajobrazu polskich dróg. Urządzenia robią kierowcom łamiącym przepisy ruchu drogowego setki tysięcy zdjęć rocznie. Krajowy rekordzista znajduje się w województwie lubelskim i łapie na przekraczaniu prędkości średnio ponad 2 tys. samochodów miesięcznie.

Olsztyn jest kolejnym miastem, który pochwalił się statystykami dotyczącymi systemu RedLight. Fotoradary, wychwytujące kierowców, którzy jeżdżą na czerwonym świetle, odnotowują setki wykroczeń miesięcznie.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) informuje kierowców o nowym rodzaju oszustwa - "na fotoradar". Wyjaśniamy, na czym polega ta metoda.

Zgubiłeś mandat za wykroczenie drogowe? To masz problem. W Polsce działa kilka urzędów, które rozliczają mandaty, a do tego nie ma jednolitego systemu z informacjami o grzywnach. A brak wpłaty może być uciążliwy. Szczególnie jeśli liczysz na zwrot nadpłaconego podatku.

"Krokodyle" chcą stawiać nowe fotoradary. Na polskich drogach może pojawić się nawet 600 urządzeń.

Urządzenie będzie nie tylko mierzyć prędkość, lecz także rozpozna rodzaj zdarzenia drogowego i pozwoli ustalić przyczyny wypadku. Dzięki dużemu zasięgowi fotoradary mogą być stosowane także na autostradach i drogach szybkiego ruchu.

Niedziałające dziś samorządowe rejestratory nie wrócą do życia. Brakuje pieniędzy i ludzi do ich obsługi - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Eksperci krytykują poselski pomysł zmian w karach za przekroczenie prędkości. Parlamentarzyści PO chcą, żeby kary administracyjne dla właścicieli zastąpiły mandaty dla kierujących. Chodzi o zdjęcia wykonane przez stacjonarne fotoradary.

Oszuści z Kaliningradu wysyłają swoim rodakom mandaty za przekroczenia prędkości w Polsce. Do pisma załączają zdjęcia zrobione rzekomo przez fotoradar. Tymczasem Rosjanie nie dostają z Polski tego typu mandatów.

Najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli nie pozostawia suchej nitki na służbach, które z założenia mają dbać o bezpieczeństwo na polskich drogach.

Projekt ustawy PO przewiduje, że mandaty drogowe zdrożeją i będą
wzrastać tak jak średnia pensja - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Mandaty z fotoradarów mieliby
płacić właściciele pojazdów - bez względu na to, kto prowadził samochód.

Straż miejska miała i ma prawo używać stacjonarnych fotoradarów - orzekł
Sąd Najwyższy, oddalając we wtorek kasację prokuratora generalnego. Według prokuratora straż
powinna przekazywać policji zdjęcia wykonane przez jej stacjonarne urządzenia.

Posłowie już nie będą mogli zasłaniać się immunitetem, jeśli złamią niektóre przepisy ruchu drogowego. Zmiany planuje Platforma Obywatelska - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Pazerność rządu czy walka z drogowymi piratami? Według projektu zmian w przepisach drogowych, za zdjęcie z fotoradaru nie będzie punktów karnych, ale wyższe mandaty – nawet 2200 zł! Mandaty mają być uzależnione od średniej pensji.