Był postrachem kierowców, łapał tysiące osób. Teraz wznawia prace
Po rocznej przerwie instalacja złożona z szesnastu kamer zainstalowanych na jednym z wrocławskich skrzyżowań znów działa. Urządzenia są w stanie wychwytywać m.in. kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle. Fotoradar potrafił notować tysiące takich wykroczeń miesięcznie.
"Kamery na skrzyżowaniu Gądowianki, Bystrzyckiej i Na Ostatnim Groszu działały od kwietnia 2023. System robił zdjęcia wszystkim kierowcom, którzy przejeżdżali przez skrzyżowanie na czerwonym świetle" - czytamy w serwisie tuwroclaw.pl.
Lokalny portal podaje, że w pierwszym miesiącu działania systemu wezwania do zapłaty dostało 4385 kierowców. Miesiąc później na wykroczeniu przyłapano 2060 właścicieli pojazdów. Biorąc pod uwagę, że mandat za przejazd na czerwonym świetle to 15 punktów karnych i 500 zł, oznacza to, że fotoradar mógł w takich miesiącach "zarabiać" 1-2 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dubajska czekolada z Thermomiksa. Czy jest tańsza, niż ta ze sklepu?
Dlaczego instalacja została wyłączona, mimo tak dobrych efektów? Serwis pisze, że pojawiły się problemy z zasilaniem. Urządzenia musiały zostać zaopatrzone we własne źródło prądu, bo wcześniej korzystały z energii elektrycznej z pobliskiej budowy.
Fotoradary-rekordziści
W Polsce funkcjonuje obecnie 440 fotoradarów, z których 30 znajduje się w województwie lubelskim. To właśnie w tym regionie zlokalizowane jest urządzenie, które wykonuje kierowcom największą liczbę zdjęć. Fotoradar jest zainstalowany w Świdniku na alei Tysiąclecia. W okresie od stycznia do sierpnia ubiegłego roku wykonał 17,4 tysiąca zdjęć.
W województwie zachodniopomorskim rekordzistą jest natomiast fotoradar zlokalizowany przy Basenie Górniczym w Szczecinie. W 2024 r. zarejestrował on ponad 6 tysięcy przypadków przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Urządzenie zostało umiejscowione w rejonie, który wcześniej znany był z wysokiej liczby wypadków drogowych.