Koniec Autosanu? Zarząd złożył wniosek o bankructwo

Zarząd Autosanu złożył w czwartek wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

"W Autosanie gruchnęła hiobowa wieść, że do V Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego w Krośnie wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej Autosanu" - informuje portal esanok.pl.

- Po co dawali ludziom nadzieję? Po co była ta gadka o inwestorach. Przecież już wcześniej zarząd musiał wiedzieć, że taki wniosek wpłynie – denerwuje się Ewa Latusek, przewodnicząca NSZZ "Solidarność" w Autosanie.

"AUTOSAN S.A. od 2009 roku generował poważne straty, z roku na rok powodujące coraz większe problemy finansowe Spółki. Wobec braku wystarczającej ilości rentownych zamówień, rok 2013 jest kolejnym z rzędu rokiem, który Spółka zakończyłaby stratą" - czytamy w oświadczeniu spółki. "Wobec wyczerpania możliwości dalszego finansowania działań restrukturyzacyjnych i działalności gospodarczej Spółki, Zarząd AUTOSAN S.A., zobowiązany jest, na podstawie przepisów art. 11 ust. 1 w związku z art. 10 Ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze do sporządzenia wniosku upadłościowego, który został złożony do właściwego Sądu w dniu 19 września 2013 r."

- Przeprowadziliśmy skutecznie proces restrukturyzacji - podkreśla Franciszek Gaik, prezes Autosanu. – Jednakże wobec braku możliwości dalszego finansowanie restrukturyzacji i produkcji, zarząd musiał złożyć taki wniosek. Nie miał wyboru. Dzięki temu pracownikom zostanie wypłacone wynagrodzenia z Funduszu Świadczeń Gwarantowanych.

Zarząd spółki wyraził również nadzieję, że wyznaczony przez Sąd syndyk będzie zmierzał do kontynuowania działalności gospodarczej przez Spółkę.

W rozmowie z PAP przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ Solidarność Podkarpacie w Krośnie Tadeusz Majchrowicz powiedział, że o trudnej sytuacji Autosanu wiadomo było od dawna, jednak wniosek o upadłość firmy był zaskoczeniem.

- Od pewnego czasu były roszady w radzie nadzorczej i zarządzie. Także my, jako związek kilka razy interweniowaliśmy, bo były zaległości w wypłacaniu pensji. Groziliśmy nawet sądem, ale zawsze udawało nam się dojść do porozumienia. Z tego co wiem, to firma zrealizowała ostatnio kilka kontraktów m.in. dla Rzeszowa i Lublina, stąd dziwne, że podjęto decyzję o niedokapitalizowaniu spółki - dodał Majchrowicz.

Według związkowca, los firmy i załogi leży teraz w rękach sądu, który może podjąć decyzję o upadłości likwidacyjnej bądź układowej i poprzez syndyka produkcja może być kontynuowana.

- Dobrym przykładem są Krośnieńskie Huty Szkła, które są w upadłości od kilku lat, a zatrudnienie jest większe niż przed zgłoszeniem wniosku o upadłość - zaznaczył Majchrowicz.

Sąd Rejonowy w Krośnie ma teraz miesiąc na podjęcie decyzji ws. upadłości sanockiego zakładu.

Nie wiadomo, ile wynoszą długi Autosanu, jak wynika z informacji związkowców, firma nie wypłaciła pracownikom pensji m.in. za sierpień.

Burmistrz Sanoka Wojciech Blecharczyk w przesłanym PAP oświadczeniu zaznaczył, że liczy, iż wniosek o upadłość nie oznacza likwidacji zakładu, który jest ikoną miasta.

- Zawsze byliśmy świadomi, że na przestrzeni tego czasu ta fabryka współtworzyła nasze miasto, pozwalała mu się rozwijać, dawała miejsca pracy i środki do życia dla kilku tysięcy pracowników i ich rodzin. A równocześnie tworzyła historię polskiej motoryzacji - dodał.

Burmistrz przypomniał, że samorząd od wielu lat wspierał firmę m.in. poręczając kredyty czy odraczając spłatę zaległych podatków. Blecharczyk zapewnił, że nadal będzie angażował się w pomoc dla fabryki.

- Choć wiadomość o upadłości fabryki przyjąłem z wielkim bólem i smutkiem, mogę dziś zapewnić wszystkich sanoczan, że wykażę się pełnym zaangażowaniem, aby przywrócić fabrykę do życia. Wykorzystam wszystkie kontakty w poszukiwaniu inwestora, jak i nowych kontrahentów, będę tłumaczył wszystkim, że ogłoszona upadłość nie oznacza śmierci fabryki, ale jest tylko prawnym rozwiązaniem, które ma jej pomóc - zapowiedział burmistrz Sanoka.

Autosan jest jedną z najstarszych fabryk w Polsce; początek jej istnienia sięga 1832 roku. Oprócz autobusów zakład produkuje dla wojska m.in. szczelne kabiny elektromagnetyczne.

Od 2001 r. projektuje i produkuje elementy pojazdów szynowych, zwłaszcza nadwozia szynobusów i tramwajów; współpracuje m.in. z PESA Bydgoszcz, NEWAG z Nowego Sącza oraz z Poznańskimi Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego. W spółce pracuje ok. 500 osób. Firma należy do Grupy Kapitałowej Sobiesława Zasady.

Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord