Kosmiczna opłata za leżak na hiszpańskiej plaży. "Za tę cenę można kupić łóżko"

Costa del Sol cieszy się ogromną popularnością wśród turystów, ale jedna z plaż na tym hiszpańskim wybrzeżu pobiera opłatę za leżak rzędu kilkuset złotych. Brytyjscy urlopowicze są wściekli.

Turyści są oburzeni opłatą za leżaki na plaży na Costa del Sol
Turyści są oburzeni opłatą za leżaki na plaży na Costa del Sol
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Cezary Wojtkowski

19.05.2024 | aktual.: 19.05.2024 14:37

Na celowniku turystów znalazł się klub plażowy Sublim Beach Club zlokalizowany w samym sercu Laguny, między Marbellą i Esteponą. Brytyjskie media donoszą, że w internecie roi się od komentarzy zbulwersowanych turystów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prawie 900 zł za leżak na hiszpańskiej plaży

Portal uk.news.yahoo.com podaje, że brytyjscy wczasowicze są wściekli po tym, jak zostali obciążeni wysoką opłatą w wysokości 180 funtów (200 euro) za leżaki na Costa del Sol. W przeliczeniu na złotówki to około 896 zł.

Turyści z Wielkiej Brytanii byli ostrzegani, aby przygotować się na wysokie opłaty za leżaki, gdy wiosną i latem będą tłumnie odwiedzać popularną hiszpańską destynację, ale i tak nie kryją swojego oburzenia.

Płacąc 200 euro, turysta ma w pakiecie także 100 euro do wykorzystania na jedzenie. Jednak odwiedzający skrytykowali również posiłki, których ceny są ich zdaniem zdecydowanie zawyżone. Jako przykład podali sałatkę z pomidorów za 10 euro (ponad 42 zł), która wyglądała jak 12 ćwiartek pomidorów posypanych solą.

Internauci oburzeni opłatą za leżaki

Sublim, nowy elegancki bar na plaży na Costa del Sol, wywołał oburzenie wśród Brytyjczyków w internecie. "Za tę cenę można prawie kupić łóżko" - stwierdził jeden z niezadowolonych wczasowiczów z Wielkiej Brytanii, widząc wygórowaną opłatę.

"Ceny całkowicie oderwane od rzeczywistości. O wiele za drogo. Nie skorzystam" - oświadczył inny zirytowany turysta. W międzyczasie pojawił się trzeci, który bronił lokalu: "Prosta odpowiedź. Nie przychodź."

Gdy debata rozgorzała na dobre, inny skomentował: "Podziękuję, to trochę chciwe".

W mediach społecznościowych klub plażowy chwali się swoim "luksusowym" statusem, stwierdzając: "Nasza restauracja jest hołdem dla naszego śródziemnomorskiego dziedzictwa. Można tu delektować się pysznym jedzeniem, które oddaje hołd lokalnym składnikom i tradycjom kulinarnym regionu. Czy to na tarasie z widokiem na morze, czy w ciepłym wnętrzu, każdy posiłek jest doświadczeniem samym w sobie".

Hiszpanie mają dość turystów. Wprowadzają surowe zasady

W przedbiegach sezonu wakacyjnego o Hiszpanii zrobiło się głośno za sprawą podejścia do turystów. Jak już informowaliśmy w WP, władze Balearów mają dość pijanych i awanturujących się wczasowiczów i wprowadziły surowe zasady.

Kilka kurortów na Majorce i Ibizie wprowadziło zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach nocnych. Wczasowicze nie mogą kupować alkoholu w sklepach między godz. 21:30 a 8 rano.

Dodatkowo lokalne władze wprowadziły zakaz spożywania alkoholu na ulicach, które cieszą się dużą popularnością wśród turystów. Wyjątkiem są tarasy i inne licencjonowane obszary.

Grzywny za naruszenie przepisów wynoszą od 500 do 1500 euro (około 2,1-6,4 tys. zł). W przypadku szczególnie uciążliwego zachowania kara można wzrosnąć do 3000 euro (prawie 13 tys. zł).

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (21)
Zobacz także