Kredyty w euro znów tańsze

Europejski Bank Centralny obniżył stopy procentowe. Podstawowa stawka spadła z 1 do 0,75 proc. Obsługa udzielonych w euro kredytów mieszkaniowych, wartych niemal 34 mld zł, powinna być tańsza. Oczywiście, jeśli kurs unijnej waluty nie będzie sprawiał przykrych niespodzianek.

Kredyty w euro znów tańsze
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

05.07.2012 | aktual.: 05.07.2012 15:07

Jak podaje Komisja Nadzoru Finansowego, na koniec maja wartość kredytów mieszkaniowych w euro po przeliczeniu na złote wynosiła prawie 34 mld zł. W stosunkowo krótkim czasie, bo właściwie od połowy 2009 do końca 2011 roku, euro zapewniło sobie ponad 10-proc. udział w portfelu kredytów mieszkaniowych spłacanych przez gospodarstwa domowe (326,34 mld zł). Szacujemy, że na około 1,6 mln kredytów hipoteczne ponad 90 tys. stanowią te w euro.

Obraz

Stawka 0,75 proc. to najniższy poziom stóp procentowych w historii eurolandu. Z pewnością może stanowić powód do zadowolenia dla klientów spłacających kredyty w euro. Szczyt popularności finansowanie nieruchomości kredytami w unijnej walucie przeżywało bowiem w 2010 roku, gdy obowiązywała podstawowa stopa procentowa wynosząca 1 proc. Pierwsza rata jaką miał do zapłacenia klient, który w połowie 2010 roku wziął 300 tys. zł kredytu w euro na 30 lat, wynosiła 1410 zł. Wraz ze wzrostem stóp procentowych i kursu euro na koniec zeszłego roku musiał już oddać do banku 1676 zł (kurs zakupu euro 4,629 zł, składający się wraz z marżą na oprocentowanie kredytu EURiBOR 3M wynosił 1,56 proc.). W tym roku jednak z każdym miesiącem jest lepiej. Obecnie sytuacja jest właściwie zbliżona do tej sprzed dwóch lat i klient ma 1410 zł raty. EURiBOR 3M wynosił w środę 0,65 proc., a kurs sprzedaży euro w dużym banku aktywnie kredytującym do niedawna w tej walucie – 4,333 zł, podczas gdy dwa lata temu EURiBOR 3M był nieco wyższy –
0,77 proc., ale za to kurs euro niższy – 4,2722 zł.

Jeśli EURiBOR 3M spadnie z obecnego poziomu 0,65 proc. do 0,4 proc., a kurs euro utrzyma się w granicach 4,35 zł, rata opisywanego kredytu wyniesie 1376 zł, czyli o 34 zł mniej na każde pożyczone 300 tys. zł.

Spektakularną wręcz zniżkę zaobserwują osoby, które zaciągnęły kredyt w euro w grudniu minionego roku, przy wysokim kursie unijnego pieniądza. Już z tytułu spadku notowań euro ich rata znacząco się obniżyła. Osoba, która wówczas pożyczyła na 30 lat 300 tys. zł w euro z marżą 2,5 p.p., w styczniu musiała zapłacić 1453 zł, obecnie ma ratę w wysokości 1248 zł, a gdyby EURiBOR 3M obniżył się do 0,4 proc., spadłaby ona do 1211 zł. Rata skurczy się w tym przypadku prawie o 17 proc. Zmiana ta pokazuje jednak, jak mocno w krótkim okresie mogą się wahać raty kredytów walutowych i jakie wiąże się z nimi ryzyko.

Korzyścią są jednak zdecydowanie niższe raty niż dla kredytu złotowego. Klient złotowy, spłacający przez 30 lat 300 tys. zł z dużo niższą marżą, bo 1,2 p.p., musi zapłacić 1863 zł raty. Powód? Podstawowa stopa procentowa obowiązująca w Polsce to 4,75 proc. W porównaniu z unijną w wysokości 0,75 proc. różnica jest ogromna. W efekcie WIBOR 3M wynosi 5,13 proc. i jest ośmiokrotnie wyższy od EURIBOR-u 3M.

Nowi chętni na niskooprocentowany kredyt w euro, mogą dziś już mieć problem. Obecnie na rynku pozostało kilka banków gotowych sfinansować mieszkanie w euro (Alior, BZW BK, DB PBC, Getin Noble Bank, mBank, MultiBank, Polbank, Raiffeisen) i to pod warunkiem, że klient ma zarobki wynoszące co najmniej 8 tys. zł netto, a także odłożył już niemałą sumę na wkład własny.

Halina Kochalska, Open Finance

kredytrataebc
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)