Krótsza praca w Wigilię. Gdzie to jest już pewne?

O skrócenie godzin pracy przez pracodawców w Wigilię zaapelowały największe polskie związki zawodowe. Już wiadomo, że praca w niektórych dużych sklepach będzie skrócona. Lepiej zrobić zakupy wcześniej. Pamiętajmy też, że w każdej firmie szef może skrócić pracę w ten dzień lub ustanowić go całkowicie wolnym.

Odezwy w tej sprawie do pracodawców wystosowały największe związki zawodowe. „Solidarność” chciałaby, aby wszystkie sklepy zostały zamknięte 24 grudnia najpóźniej o godzinie 14. Zdaniem przewodniczącego związku - Piotra Dudy - praca po południu w tym dniu to „zły obyczaj”.
„Wigilia to dla Polaków dzień niezwykły. Dzień gorączkowych przygotowań do jednych z najpiękniejszych świąt w polskiej tradycji – pisze Piotr Duda. - Dlatego też jestem niezmiernie wdzięczny tym z państwa, którzy wysłuchali naszych argumentów i w tym roku w Wigilię Bożego Narodzenia skrócą czas pracy swoich sklepów do godz. 14, umożliwiając zatrudnionym w nich świętowanie wśród najbliższych, a nie za sklepową ladą.”

Polecamy:Ile płacą za pracę w Boże Narodzenie?

Zdaniem przewodniczącego „S” taka postawa pozwoli pracodawcom zyskać sympatię i zaufanie klientów, którzy popierają działania związku w tej kwestii. Piotr Duda zaznacza, że kampania wigilijna „S” przynosi efekty i już w zeszłym roku większość super- i hipermarketów została zamknięta o godzinie 14.
„Apeluję, aby podtrzymać ten dobry obyczaj i w tym roku również zamknąć sklepy najpóźniej o godz. 14” – kończy swój list przewodniczący „Solidarności”.

W podobnym tonie wypowiada się Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ). Nie wskazuje ono konkretnej godziny zamknięcia sklepów, lecz zwraca się z prośbą o skrócenie czasu pracy „wszędzie tam, gdzie jest to możliwe”. Związek podkreśla ważną rolę i konieczność godzenia życia zawodowego z prywatnym, o czym coraz częściej mówią zarówno związki, pracodawcy i politycy.

„Wcześniejsze zakończenie pracy w tym dniu pozwoli polskim pracownikom na godne - rodzinne - spędzenie wieczoru wigilijnego " - głosi apel OPZZ.

Postulaty związków docierają do przedstawicieli branży handlowej, które idą na rękę pracownikom i 24 grudnia skracają godziny pracy. Po raz kolejny w sieci sklepów Biedronka w Wigilię będzie można zrobić zakupy od godz. 7 do 14.
„Decyzja o skróceniu czasu pracy w Wigilię podjęta przez Jeronimo Martins Polska S.A., właściciela sieci sklepów Biedronka, ma na celu umożliwienie pracownikom przygotowania i spędzenia tradycyjnego wieczoru wigilijnego. Jednocześnie klienci będą mieli możliwość dokonania dodatkowych zakupów” – czytamy w oficjalnym komunikacie.

W tym dniu o godz. 14 zostaną zamknięte także wszystkie sklepy sieci Tesco. Do godziny 15 będą w Wigilię czynne sklepy sieci Carrefour. Ponadto, jak informuje biuro prasowe firmy, w przypadku sklepów franczyzowych Carrefour Express, decyzje odnośnie godzin otwarcia w okresie świąteczno-noworocznych podejmą bezpośrednio ich właściciele.

Prawo pracy nie stoi na przeszkodzie, aby w Wigilię skrócić czas pracy pracowników lub uczynić go całkowicie dniem wolnym. Jeśli pracodawca jednostronnie nakaże pracownikom, aby nie przychodzili do pracy lub wcześniej ją zakończyli, nie ma prawa pomniejszyć im wynagrodzenia.

Pracodawca może także wykorzystać nowe przepisy dotyczącego elastycznego rozliczania czasu pracy, a konkretnie zapis o odpracowaniu prywatnych wyjść z pracy. Szef może porozumieć się z pracownikami, że złożą oni podanie o wcześniejsze zwolnienie w Wigilię, a w innym dniu zostaną dłużej, by odpracować wyjście z pracy. W takim przypadku firma nic nie straci na nieobecności personelu 24 grudnia. Nie będzie także konieczności wypłaty wynagrodzenia za nadgodziny. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 151 p. 21 k.p. „nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych czas odpracowania zwolnienia od obowiązków, udzielonego pracownikowi na jego pisemny wniosek, w celu załatwienia spraw osobistych”.

KK/AK/WP.PL

Tysiące ofert pracy w jednym miejscu. Zobacz najnowsze ogłoszenia!