Kupon Lotto będzie droższy. Pierwsza podwyżka od 16 lat
Totalizator Sportowy postanowił podnieść cenę pojedynczego kuponu Dużego Lotka o 67 proc. - donosi "Gazeta Wyborcza". Podwyżka będzie obowiązywała od 1 października, ale już budzi obawy wśród pracowników kolektur. W planach jest także zwiększenie wysokości nagród.
"GW" donosi, że podwyżka cen była tematem rozmów od dłuższego czasu. Sprzedawcy otrzymali już oficjalne wytyczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ofiaromat na Podlasiu. Mieszkańcy podzieleni. "To się nie przyjmie"
Podwyżka ceny kuponu Lotto
Z ustaleń dziennika wynika, że Totalizator Sportowy zdecydował się na znaczącą podwyżkę cen kuponów Lotto. Od 1 października za pojedynczy kupon Dużego Lotka zapłacimy 5 zł zamiast dotychczasowych 3 zł, czyli o 67 proc. więcej. Jest to pierwsza taka zmiana od 16 lat, która wywołuje mieszane reakcje wśród sprzedawców.
Sprzedawcy wyrażają obawy, że podwyżka może zniechęcić stałych klientów, zwłaszcza osób starszych. - Moi klienci to w większości seniorzy. Wątpię, że będą kupowali tyle samo zakładów, co zwykle - przyznała sprzedawczyni z warszawskiego Śródmieścia, cytowana przez dziennik.
Biuro prasowe Totalizatora Sportowego nie skomentowało podwyżki ceny.
Wzrost cen kuponów to nie jedyna zmiana. Totalizator Sportowy planuje również zwiększenie wygranych. Gwarantowana pula najniższego stopnia wzrośnie z 2 mln zł do 3 mln zł. Zmiany obejmą także wygrane za trafione "trójki" (wzrost z 24 do 35 zł), "czwórki" (z ok. 100 zł do 200 zł) i "piątki" (z ok. 5 tys. do 7-8 tys. zł).
Kierownicy oddziałów zabronili sprzedawcom informować klientów o nowych cenach, ponieważ Totalizator Sportowy przygotowuje kampanię informacyjną, która ma rozpocząć się 22 września. Hasło kampanii to "Teraz kumulacje rosną szybciej". Celem jest przekonanie graczy, że wyższe ceny przyniosą większe wygrane.
Dodatkowo planowane są nowe zdrapki z rekordową wygraną (4 mln zł) oraz wprowadzenie gier podobnych do Eurojackpot. Totalizator Sportowy chce w ten sposób zwiększyć atrakcyjność swojej oferty i przyciągnąć nowych graczy.
Rząd chce podnieść podatek od wygranej
Jeden z pracowników kolektury zwrócił uwagę, że "trzeba będzie płacić więcej, ale za to mniej będzie się wygrywać". Wszystko dlatego, że rząd planuje podnieść podatek od wygranej z 10 do 15 proc.
Zgodnie z przepisami podatek trzeba zapłacić od przychodów, które zostały uzyskane w konkursach, grach, a także jako nagrody w czasie sprzedaży premiowej. Dotyczy to wygranych wypłaconych zarówno w Polsce, jaki i w innych państwach Unii Europejskiej.
"W zakresie zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych proponuje się: zmianę w art. 30 ust. 1 pkt 2 tej ustawy, polegającą na podwyższeniu stawki zryczałtowanego podatku dochodowego z tytułu wygranych w konkursach, grach i zakładach wzajemnych lub nagród związanych ze sprzedażą premiową, uzyskanych w państwie członkowskim Unii Europejskiej lub innym państwie należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, z 10 proc. do 15 proc. wygranej lub nagrody" - czytamy na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM).
Zmiany miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2026 r.