WAŻNE
TERAZ

Akty dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję wobec Ukraińców

Sprzedają szanse na wygrane w milionach. Sami klepią biedę

Totalizator Sportowy ogłosił szczegóły dotyczące planowanych podwyżek. Zamiast oczekiwanej poprawy nastrojów wśród pracowników, wybuchła fala niezadowolenia. Powód? Podwyżki ominą najsłabiej opłacanych, czyli sprzedawców pracujących w kolekturach.

Pracownicy Totalizatora Sportowego oburzeni propozycją podwyżekPracownicy Totalizatora Sportowego oburzeni propozycją podwyżek
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER
Paulina Master

Jak podaje warszawa.wyborcza.pl, w czerwcu związkowcy negocjowali z zarządem zasady wzrostu wynagrodzeń. Porozumienie podpisano 4 sierpnia, jednak szybko okazało się, że dla większości sprzedawców nie przewidziano żadnych realnych zmian.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jaja cała dobę. Nietypowa maszyna na wrocławskim osiedlu

Pracownicy oburzeni propozycją podwyżek

W dokumencie, do którego dotarła "Wyborcza", czytamy, że pracownicy z wynagrodzeniem zasadniczym poniżej 4465 zł brutto, czyli na poziomie najniższej krajowej nie dostaną podwyżek, ponieważ ich pensje zostały automatycznie podniesione do nowej płacy minimalnej (4666 zł brutto) od stycznia 2025 roku. Firma uznała to za wystarczające.

Komunikat spotkał się z falą oburzenia ze strony sprzedawców, bo niemal wszyscy z nich mają umowy o pracę z wynagrodzeniem na poziomie najniższego krajowego, więc podwyżek nie dostaną. Pytali, dlaczego tak zdecydowano, ale ich pytania pozostały bez odpowiedzi. Są wkurzeni, że podwyżki dostanie tylko "góra", czytamy w serwisie.

Nastroje pogarszają się także z powodu nowych decyzji spółki. Totalizator planuje wydłużenie godzin pracy punktów z automatami typu jednoręki bandyta 7 dni w tygodniu, do godziny 23. Pracownicy obawiają się o swoje bezpieczeństwo.

 – To są przecież kasyna. Przychodzą ludzie uzależnieni od hazardu, wulgarni, agresywni, pod wpływem alkoholu, narkotyków. Obwiniają nas za swoją przegraną, uderzają pięściami w automaty – mówił w rozmowie z serwisem pracownik punktu.

Wielu sprzedawców skarży się też na problemy z urlopami i zwolnieniami lekarskimi. W przypadku nieobecności to pracownicy muszą sami organizować zastępstwo. 

Totalizator Sportowy w odpowiedzi na pytania "Wyborczej" zaznacza, że wynagrodzenia są zgodne z trendami rynkowymi, a kwestie kadrowe to wewnętrzne sprawy firmy. Nie odniósł się jednak szczegółowo do problemów bezpieczeństwa w lokalach z automatami ani do zarzutów o wywieranie presji na sprzedawców.

 "Ujawnienie szczegółów naszych procedur w zakresie ochrony wykracza poza dane dostępne na podstawie prawa prasowego i dostępie do informacji publicznej, a ich ujawnienie może narazić na ryzyko wystąpienia incydentu w ochranianych lokalach" - przekonuje biuro prasowe.

Wybrane dla Ciebie
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
Wyrok ws. przekrętu na owce w Gdańsku. Sąd skazał byłego urzędnika
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
Gigant zapowiada masowe zwolnienia. Tysiące osób stracą pracę
Rząd chce przejąć Carrefoura w Polsce? Jest wniosek resortu
Rząd chce przejąć Carrefoura w Polsce? Jest wniosek resortu
Krakowskie centrum handlowe do rozbiórki. Istnieje od prawie 30 lat
Krakowskie centrum handlowe do rozbiórki. Istnieje od prawie 30 lat
75-latek: oddałem dom w zamian za opiekę. Porzucono go w szpitalu
75-latek: oddałem dom w zamian za opiekę. Porzucono go w szpitalu
Dostał 18 mandatów. Chciał sprzedawać proszki z Niemiec
Dostał 18 mandatów. Chciał sprzedawać proszki z Niemiec
Ile za świątecznego karpia w tym roku? Niespodzianka na targowiskach
Ile za świątecznego karpia w tym roku? Niespodzianka na targowiskach
Komornicy sprzedają samochody. Oto co można kupić za 11 tys. zł
Komornicy sprzedają samochody. Oto co można kupić za 11 tys. zł
Skarbówka zatrzymała ich na lotnisku Chopina. Oto co mieli w walizkach
Skarbówka zatrzymała ich na lotnisku Chopina. Oto co mieli w walizkach
Hitowa akcja wróciła. 7 tys. koszyków niespodzianek w Carrefourze
Hitowa akcja wróciła. 7 tys. koszyków niespodzianek w Carrefourze
Wydaliśmy 147 mln zł na marchew z importu. Padł rekord
Wydaliśmy 147 mln zł na marchew z importu. Padł rekord
Chciał odebrać pieniądze za puszki. Lidl tłumaczy się z wpadki
Chciał odebrać pieniądze za puszki. Lidl tłumaczy się z wpadki
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥