Lepszy szef czy szefowa?

Lepszym szefem jest kobieta czy mężczyzna? Jakie jest Twoje doświadczenie w tym względzie? A gdybyś mógł wybierać?

Lepszy szef czy szefowa?

20.10.2009 | aktual.: 20.10.2009 12:23

Lepszym szefem jest kobieta czy mężczyzna? Jakie jest Twoje doświadczenie w tym względzie? A gdybyś mógł wybierać?

Zapytaliśmy kilka osób (pytaliśmy w jednym z warszawskich biurowców oraz w centrum handlowym) o to, jaki jest ich szef i czy wolą na tym stanowisku kobietę, czy mężczyznę. Nasi rozmówcy odpowiadali najczęściej, że wolą, żeby zarządzał nimi mężczyzna.

Klaudia, recepcjonistka
- Miałam trzech szefów i raz była to kobieta. Szefowa świetnie radziła sobie na tym stanowisku, ale miała dużo obowiązków, nie na wszystkie sprawy pracowników starczało jej czasu, zapominała o istotnych sprawach podwładnych, może nawet je lekceważyła. Ale zarządzała ogromnym zespołem, była też matką niepełnosprawnej dziewczynki. Mam wrażenie, że problemy domowe bardzo ją absorbowały. Mężczyzna chyba potrafiłby lepiej oddzielić życie rodzinne, od zawodowego.

Joanna, sprzedaje bieliznę
- Mam szefową, jest bardzo ostra, czepialska, potrafi krzyczeć, jeśli ktoś popełni błąd. Chyba zbyt bardzo wszystko przeżywa. Wolałabym mężczyznę, bo by się tak nie czepiał o szczegóły. No i jako kobieta, może miałabym u niego jakieś… względy.

Tadeusz, menedżer, odpowiada za sprzedaż
- Hmm, jest mi to obojętne. Ale chyba jednak mężczyznę. Oczywiście jestem czuły na płeć piękną, kierowniczka na pewno byłaby ozdobą, kimś, z kim nie było tak nudno wyjeżdżać w delegacje, czy na spotkania. Ale lepiej dogadałbym się z mężczyzną w konkretnych sprawach. Kobieta mogłaby mnie rozpraszać. Teraz mam szefa- mężczyznę i bardzo to sobie cenię. Jest odpowiedzialny i kompetentny.

Ireneusz, menedżer kreatywny
- Ja mam szefową. Miałem kiedyś szefa i źle wspominam ten czas. Szefowa potrafi wykrzesać z każdego to, co najlepsze, zrobić tak, żeby się chciało. Ma autorytet, posłuch, jest pracowita i tym mi imponuje. Nie musi uciekać się do jakiegoś terroru. Nie jest zdecydowana, często mówi, że czegoś nie wie, ale musi to rozważyć. To też mi się podoba. Nie udaje jakiegoś robota. A mężczyźni często podejmują decyzję kierując się testosteronem, są pyszni, zawadiaccy, zdecydowani na pokaz i to jest beznadziejne.

Zbigniew, copywriter
- Pracowałem w różnych zespołach i miałem różnych zwierzchników. Kwestia płci w ogóle mnie nie interesuje. Liczą umiejętności, talent, pomysł. Mężczyźni jako szefowie są bardziej wytrzymali na stres, a kobiety chyba jednak są bardziej pracowite. Ale jest mi obojętne, byle była to osoba znająca się na rzeczy.

Jarosław, pracuje w dziale księgowości
- Wolę kobietę. Bo mężczyźni są chaotyczni, zapominalscy. Kobieta jest silniejsza, potrafi być bardziej profesjonalna. Wymaga, ale też dużo daje od siebie. Faceci - szefowie to lenie, inni mają zrobić wszystko za nich, zrzucają obowiązki na innych.

Urszula, pracuje w dziale kredytów
- Lepiej dogaduję się z kobietami, mężczyźni bywają zarozumialcy. Kobiety potrafią docenić podwładnego, są bardziej emocjonalne, lepiej pracuje się dla takiego kogoś.

Janek, menedżer, odpowiada za kontakty z mediami
- Kobiety są za bardzo drobiazgowe, trudno im dogodzić. Ciągle coś im się nie podoba. Lepiej pracować dla mężczyzn.

Weronika, pracuje w banku, obsługuje firmy
- Mężczyźni dają więcej bezpieczeństwa. Są silniejsi, a kobiety za bardzo uczuciowe. Chyba wszystko zależy od branży. W kwiaciarni lepszym szefem może być kobieta, ale w banku wydaje mi się, że mężczyzna.

- Nie znam badań na temat, jakiego szefa wybraliby pracownicy w naszym kraju najczęściej. Wydaje mi się, że nie płeć jest tu najważniejsza, tylko zdolności zarządzania zespołem, zrozumienie, kompetencje, inteligencja emocjonalna, znajomość branży, to czy taki szef docenia podwładnego, potrafi wykorzystać jego atuty. Na pewno kobiety są bardziej empatyczne, potrafią się wczuć w sytuację pracownika. Niektóre w pracy roztaczają wręcz matczyne ciepło, częściej stają po stronie pracownika, na pewno są dokładniejsze i wydaje mi się, że bardziej pracowite, terminowe, podejmują rozważne decyzje. Mężczyzna – szef często działa pod wpływem impulsu, podejmuje decyzje szybko, ale nie zawsze trafnie. Jest bardziej kategoryczny, skory do karanie podwładnych, stawiania jasno wymagań i ich egzekwowania.

Ale może popełniać błędy w obsadzaniu stanowisk, może nie do końca rozpoznać talenty pracownika. Tego typu analizy bardziej wychodzą kobietom. Mówię to na podstawie osobistych doświadczeń i kontaktów z pracodawcami. Są to jednak uogólnienia, bo przecież nie brakuje wrażliwych szefów i porywczych szefowych. Zauważyłam, że szefowe lubią udowadniać, że nadają się na to stanowisko. Siedzą po godzinach, wszystko dopinają na ostatni guzik.

Często okupiły dużym wysiłkiem dostanie się na wysoki szczebel. Z całą pewnością mają nie gorsze kompetencje od mężczyzn. A szefowie? Raczej są gwiazdami, czasem ma się wrażenie, że to pracownicy powinni czuć się zaszczyceni, że mają takiego szefa - twierdzi Grażyna Felis, doradca personalny, trener, prowadzi szkolenia m.in. dla kadry kierowniczej.

(toy)

firmapracownikranking
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (33)