LPR chce zmiany systemu rewaloryzacji rent i emerytur i dodatków za wychowanie dzieci
Zamiany zasad rewaloryzacji rent i emerytur z procentowej na kwotową oraz dodatku do emerytury dla kobiet, które wychowują co najmniej dwoje dzieci, chce LPR. Wicepremier Roman Giertych zapowiedział w Lublinie, że projekty ustaw w tych sprawach niebawem trafią do laski marszałkowskiej.
14.09.2006 | aktual.: 14.09.2006 17:34
Zamiany zasad rewaloryzacji rent i emerytur z procentowej na kwotową oraz dodatku do emerytury dla kobiet, które wychowują co najmniej dwoje dzieci, chce LPR. Wicepremier Roman Giertych zapowiedział w Lublinie, że projekty ustaw w tych sprawach niebawem trafią do laski marszałkowskiej.
Zamiana rewaloryzacji z obowiązującej dziś procentowej na kwotową będzie - zdaniem Giertycha - "elementem sprawiedliwości społecznej". _ Ci, którzy mieli dotychczas podwyżki związane z rewaloryzacją na poziomie kilkudziesięciu złotych, otrzymają podwyżki w wysokości 200 zł, a ci, którzy mieli podwyżki na poziomie 600-700 zł, również otrzymają podwyżkę w wysokości 200 zł _ - powiedział Giertych na konferencji prasowej.
Zaznaczył, że będzie to sprawiedliwe w odniesieniu do osób, które "w okresie komunistycznym z różnych powodów, bardzo często politycznych, nie mogły zajmować wysokich stanowisk" i tym samym nie mogły otrzymać wysokich emerytur i rent.
Jak podkreślił, zmiana rewaloryzacji nie pociągałaby za sobą dodatkowych kosztów. _ Oznacza to, że pulę pieniędzy, którą mamy na podwyżki rent i emerytur, dzielimy nie na zasadzie procentowej, tylko kwotowej _ - powiedział.
Lider LPR zaznaczył, że z projektem dotyczącym rewaloryzacji wiąże się "inicjatywa odebrania majątku organizacjom postkomunistycznym". Jak dodał, chodzi o różne organizacje, w tym Związek Nauczycielstwa Polskiego, a dotyczy kwoty około 12 mld zł. Według Giertycha, odebrany majątek "osiągnięty w okresie komunistycznym" należy przekazać na wypłatę dla emerytów.
Drugi projekt ustawy, który zamierza złożyć LPR, dotyczy kobiet, które wychowują przynajmniej dwoje dzieci i korzystają z urlopów wychowawczych i macierzyńskich. Liga proponuje, żeby do emerytury kobiety te otrzymywały co miesiąc dodatek z tytułu wychowania dzieci w wysokości po 50 zł na jedno dziecko.
Koszty wprowadzenia tej ustawy to - według Giertycha - "kwestia znacznych środków, ale płaconych w następnych latach". _ To dotyczy osób, które dzisiaj mają dzieci, a emerytury będą pobierały za jakiś okres czasu _ - zaznaczył.
Jak powiedział obecny na konferencji poseł LPR Andrzej Mańka, ta ustawa jest "próbą docenienia pracy kobiety 'na drugim etacie'". _ Kobieta poświęcając się macierzyństwu, idąc na urlopy wychowawcze i macierzyńskie, traci w stosunku do mężczyzny na emeryturze. Powinniśmy tę stratę emerytalną wyrównywać. To bardzo korzystne rozwiązanie dla polskiej rodziny _ - powiedział Mańka.
_ Jest to dosyć duży koszt dla budżetu państwa, ale myślę, że konieczny do poniesienia, jeżeli faktycznie mamy wprowadzać elementy polityki prorodzinnej _ - dodał.
Dodatki nie należałyby się kobietom, które wychowały jedno dziecko. _ Mamy głęboki regres, jeśli chodzi o demografię i musimy stwarzać takie warunki, które poza tym, że kobiecie wyrównywałyby pewne straty, działałyby w kierunku zwiększenia tej dzietności _ - tłumaczy Mańka.
Według Giertycha, projekt ustawy jest dowodem na to, że "Liga Polskich Rodzin stawia na kobiety". _ Postanowiliśmy, że nasze działania w związku z obecną sytuacją społeczną w Polsce będą nacechowane tym, aby ze wszystkich sił starać się pomoc polskim kobietom w ich trudnym nieraz położeniu ekonomicznym, prawnym i pod każdym innym względem _ - powiedział prezes Ligi.