Majówka z zaciśniętym pasem. Tak chcą oszczędzać Polacy
Co trzeci Polak nie ma jeszcze żadnych planów na długi weekend na początku maja. Wśród planowanych aktywności przeważają spacery i grill. Średnio na majówkę wydamy prawie 250 zł mniej niż rok temu - wynika z badania Barometr Providenta.
"Relaks we własnym domu – samodzielnie lub w towarzystwie bliskich – to najczęstszy sposób spędzania długiego weekendu osób w wieku od 18 do 24 lat, wskazany przez 58,5 proc. z nich" – mówi Karolina Łuczak, rzeczniczka prasowa Provident Polska.
Z Barometru Providenta wynika, że w długi weekend majowy Polacy zamierzają wydać średnio 1024,80 złotych, czyli o 249 zł mniej niż w zeszłym roku. Około 30 proc. badanych zamierza zamknąć się w kwocie 500 zł. Co piąty ankietowany przyznał natomiast, że w związku z majówką nie ma zamiaru wydawać żadnych dodatkowych pieniędzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emerytka nie zostawiła na Tusku suchej nitki. Polacy mówią o drożyźnie
"Jeśli już planujemy podróże, to raczej te w granicach Polski – odkrywanie uroków gór, Mazur lub morza wybiera niecałe 15 proc. ogółu badanych oraz już 21,4 proc. osób w wieku od 35 do 44 lat. Dodatkowo, 8 proc. ankietowanych zamierza spędzić majówkę na własnej działce, w szczególności osoby z grupy wiekowej 45-54 lat. Natomiast wyjazdy za granicę nie cieszą się dużą popularnością – planuje je zaledwie 5 proc. respondentów" - podają autorzy badania.
Górale zawiedzeni majówką
O braku tłumów w majówkę opowiadał WP Finanse także Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
- Majówka miała "zeżreć" święta - przyznawał Wagner. - Statystyka mówi jednoznacznie: jeżeli w wyniku kalendarza dochodzi do zbliżenia dwóch szczytowych okresów, to dochodzi do kanibalizacji ruchu turystycznego – tłumaczył ekspert.
Tymczasem okazało się, że jest na odwrót. Po delikatnej korekcie cen w dół przed ostatnim przedświątecznym weekendem (1,5 proc.), na kilka dni przed Wielkanocą obłożenie miejsc noclegowych kształtowało się na poziomie 65 proc.
Równocześnie nie widzimy gwałtownego przyrostu rezerwacji na majówkę - przyznawał Karol Wagner.