Mieszkańcy nie chcieli wiatraków. Radni postawili na pieniądze
Rada miasta w Miłakowie zatwierdziła plan budowy ośmiu wiatraków, mimo sprzeciwu części mieszkańców. Decyzja wywołała podziały w lokalnej społeczności, a burmistrz podkreśla korzyści finansowe dla gminy. Przeciwnicy wskazują na brak pełnych informacji i konsultacji.
Rada miasta Miłakowa przyjęła nowy plan zagospodarowania przestrzennego, który umożliwia budowę ośmiu wiatraków o wysokości do 280 metrów — informuje Radio Olsztyn. Decyzja ta spotkała się z oporem części mieszkańców i radnych, którzy obawiają się negatywnych skutków inwestycji. Burmistrz Krzysztof Szulborski argumentuje, że projekt przyniesie gminie stałe dochody, szacowane na ok. 2 mln zł rocznie.
Przeciwnicy planu, w tym mieszkaniec Miłakowa, pan Piotr cytowany na portalu lokalnego radia, wyrażają zaniepokojenie brakiem pełnych danych dotyczących potencjalnych zagrożeń. Choć władze gminy zorganizowały konsultacje społeczne, wielu mieszkańców twierdzi, że nie byli odpowiednio poinformowani o ich terminach. Sołtys Głodówka, Andrzej Dąbrowski, podkreśla w rozmowie z Radiem Olsztyn, że mieszkańcy nie mieli szansy na pełne uczestnictwo w procesie decyzyjnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy ruszyły po kebaby Podolskiego. Byliśmy na otwarciu
Burmistrz Szulborski tłumaczył pośpiech w przyjęciu planu obawą przed zmianami w przepisach ogólnopolskich, które mogłyby zablokować inwestycję. Podczas głosowania pięciu radnych opuściło salę, a plan został przyjęty przy sześciu głosach za, jednym przeciw i trzech się wstrzymało.
Spór o wiatraki w Wielbarku
Inwestor z Mławy planuje postawienie kilkunastu turbin wiatrowych na terenie gminy Wielbark. Projekt ten, choć obiecujący pod względem rozwoju i ekologii, spotyka się z mieszanymi reakcjami mieszkańców. Jak podaje Radio Olsztyn, część społeczności liczy na dodatkowe wpływy do budżetu gminy oraz korzyści dla środowiska.
Jednak nie wszyscy są przekonani do tej inwestycji w wiatraki. Niektórzy mieszkańcy wyrażają obawy dotyczące hałasu, zmiany krajobrazu oraz potencjalnych zagrożeń dla zdrowia.
Nie jesteśmy przeciwko rozwojowi, ale chcemy, żeby to się odbywało z poszanowaniem naszych praw i bezpieczeństwa – mówi Radiu Olsztyn jedna z mieszkanek Wielbarka.
Lokalne władze starają się zrozumieć te obawy, ale nie wykluczają realizacji projektu elektrowni wiatrowych. Władze lokalne podkreślają, że proces inwestycyjny przebiega zgodnie z obowiązującymi przepisami, a decyzja o realizacji inwestycji jeszcze nie zapadła. Trwa analiza raportu oddziaływania na środowisko i procedury administracyjne. Mieszkańcy apelują jednak o większą transparentność oraz realny wpływ na decyzje dotyczące ich otoczenia.