Minister pracy: PUP już w styczniu powinny mieć pieniądze na zwalczanie bezrobocia
Powiatowe Urzędy Pracy już w styczniu, a nie w lutym czy w marcu, powinny
mieć pieniądze na aktywne formy zwalczania bezrobocia
Powiatowe Urzędy Pracy już w styczniu, a nie w lutym czy w marcu, powinny mieć pieniądze na aktywne formy zwalczania bezrobocia - zapowiedział w niedzielę w Krakowie minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak - Kamysz. Wydatki na ten cel mają wynieść w przyszłym roku 4,6 mld zł.
"W 2013 r. większe o 1,2 mld zł będą wydatki z Funduszu Pracy na aktywne formy zwalczania bezrobocia " - powiedział dziennikarzom minister. W sumie będzie to 4,6 mld zł.
"Te pieniądze trafią do Powiatowych Urzędów Pracy, nie tak jak było poprzednio w lutym czy marcu. Już w styczniu będą dostępne w Polsce lokalnej" - zapowiedział Kosiniak - Kamysz.
Minister mówił, że duża część tych pieniędzy będzie skierowana do ludzi młodych, przed 30. rokiem życia, którzy w tym momencie najbardziej potrzebują wsparcia.
W piątek GUS opublikował dane, według których stopa bezrobocia w listopadzie wyniosła 12,9 proc. wobec 12,5 proc. w październiku. Minister pracy przewiduje, że stopa bezrobocia na koniec grudnia tego roku wzrośnie o około 0,2 - 0,4 proc. w porównaniu z końcem listopada i nieznacznie przekroczy 13 proc.
Kosiniak - Kamysz uczestniczył w niedzielę w Krakowie w XVI Wigilii dla Potrzebujących.
MA