Trwa ładowanie...

Na giełdę trafią akcje PGE za ponad 3 miliardy złotych

Już we wrześniu do obrotu giełdowego mogą trafić akcje pracownicze Polskiej Grupy Energetycznej. Zdaniem analityków duża dodatkowa podaż odbije się na kursie spółki. Spadki nie muszą jednak być silne.

Na giełdę trafią akcje PGE za ponad 3 miliardy złotychŹródło: PGE / materiały prasowe
d1bbyq8
d1bbyq8

Zapadły zgody korporacyjne potrzebne do tego, aby około 20 tys. osób zostały wydane walory pracownicze Polskiej Grupy Energetycznej. W efekcie już we wrześniu lub październiku do obrotu giełdowego mogą trafić nowe akcje PGE, które według dzisiejszego kursu byłyby warte ponad 3 mld zł. Dla porównania: obecnie w wolnym obrocie (tzw. free-float) są walory PGE warte 5,8 mld zł. Zdaniem analityków duża dodatkowa podaż papierów nie może nie wpłynąć na notowania giganta.

Państwo dało akcje za darmo

Pracownikom spółek, które weszły w skład PGE, zagwarantowano, że dostaną za darmo do 15 proc. akcji elektrowni, kopalń czy firm dystrybucyjnych, w których pracują. To jednak nie wszystko, bo zapewniono im również wymianę akcji spółek parterowych na walory całej PGE. Operacja ta jest prowadzona dwuetapowo. Najpierw nastąpiła konwersja akcji najmniejszych firm na walory PGE Górnictwo i Energetyka oraz PGE Energia. Wkrótce te akcje zostaną zamienione na walory notowanej na giełdzie PGE.

Jednocześnie z trwającą konwersją grupa w ramach konsolidacji wchłania PGE Górnictwo i Energetyka oraz PGE Energia. W związku z połączeniem kapitał PGE zostanie podwyższony o prawie 1,4 mld zł, do niemal 18,7 mld zł. PGE wyemituje dla akcjonariuszy mniejszościowych przejmowanych spółek (dla pracowników oraz inwestorów, którzy wcześniej kupowali papiery na rynku niepublicznym) blisko 140 mln akcji. Będą one stanowiły 7,5 proc. zwiększonej puli akcji energetycznego giganta.

Na podstawie wycen przygotowanych przez PricewaterhouseCoopers ustalono, że za papier PGE GiE pracownicy dostaną 1,275 akcji PGE. Z kolei za jeden walor PGE Energia będzie przysługiwać 0,059 akcji PGE. Nowe papiery trafiające do akcjonariuszy nie są już objęte zakazem sprzedaży (tzw. lock-upem).

d1bbyq8

Jak to wpłynie na kurs?

Przedstawiciele instytucji finansowych wyjaśniają, że pojawienie się dodatkowej podaży akcji PGE prawdopodobnie obniży jej notowania. Zniżki nie muszą być jednak znaczące. Jako przykład przez analityków podawane jest PGNiG. 12,7 proc. akcji pracowniczych gazowej spółki trafiło do obrotu publicznego na początku lipca. I mimo że część analityków spodziewała się przejściowych spadków, zwiększenie podaży nie uderzyło w kurs spółki.

Blokadą handlu nie były objęte również akcje pracownicze PZU. Mimo wcześniejszych obaw okazało się, że tylko nieliczni pracownicy zdecydowali się na sprzedaż akcji ubezpieczyciela tuż po jego majowym debiucie na GPW. Analitycy dodają, że w przypadku PGE kursowi spółki pomoże wynikający ze zwiększonego free-floatu wzrost udziału spółki w głównych wskaźnikach giełdy. Ze względu na to gracze indeksowi będą dokupować walorów.

Mogą pojawić się przeszkody?

Aby akcje pracownicze trafiły do obrotu, konieczne są nie tylko decyzja sądu oraz zarejestrowanie nowych akcji przez KDPW. Obecni akcjonariusze muszą się wstrzymać od zaskarżenia uchwał walnych zgromadzeń PGE i jej spółek zależnych w tej sprawie. Przynajmniej teoretycznie taka obawa dotychczas istniała. Z naszych informacji wynika jednak, że obecnie ryzyko maleje.

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zgłaszało na NWZA PGE sprzeciw wobec uchwały dotyczącej połączenia, zwracając uwagę m.in. na to, że parytety wymiany akcji nie są właściwe. – Obecnie zdajemy sobie jednak sprawę, że bardzo duża grupa akcjonariuszy, przede wszystkim pracowników, czeka z niecierpliwością na to, by móc upłynnić akcje PGE – mówi Paweł Wielgus, dyrektor ds. prawnych SII. Zaznacza, że sposób wymiany akcji budzi zastrzeżenia, więc w przyszłości mogą się pojawić pozwy sądowe. Obecnie jednak SII prawdopodobnie nie będzie skarżyć uchwał walnego.

d1bbyq8

Zastrzeżenia na walnym PGE GiE zgłaszał też Secus, który ma akcje spółek PGE kupione od pracowników. Przedstawiciele Secusa nie wypowiedzieli się w tej sprawie. Oczekują, że PGE przekaże im szczegółowe wyceny.

3,14 mld zł - na taką kwotę na koniec wczorajszej sesji rynek wyceniał akcje, które zostaną przydzielone pracownikom spółek wchodzących w skład Polskiej Grupy Energetycznej. Wyemituje ona maksymalnie 139,7 mln walorów stanowiących 7,5 proc. kapitału po podwyższeniu. Nie będą one objęte zakazem sprzedaży.

Maciej Hebda - analityk, Espirito Santo Investment Poland

Większa liczba akcji PGE w wolnym obrocie oznaczać będzie, że zwiększy się udział spółki w indeksach WIG i WIG20. W związku z tym gracze instytucjonalni, którzy budują swoje portfele w oparciu o skład tych wskaźników, będą musieli dokupić akcji PGE. Dlatego, chociaż nie wykluczam, że duża grupa pracowników będzie chciała się pozbyć swoich akcji, to uważam, że instytucje finansowe powinny tą dodatkową podaż w dużej mierze odebrać. Trzeba pamiętać, że o perspektywie zwiększonej podaży papierów PGE mówi się już od dłuższego czasu, więc nie będzie to żadnym szokiem dla inwestorów. Podsumowując, zwiększona podaż akcji może w krótkim okresie negatywnie odbić się na poziomie notowań energetycznej grupy, ale trudno przypuszczać, aby wpływ ten był wyjątkowo silny.

d1bbyq8

Piotr Łopaciuk - analityk, Erste Group

Niewątpliwie podaż nowych akcji, stanowiących około 8 proc. kapitału całej Polskiej Grupy Energetycznej, wywrze negatywny wpływ na notowania spółki. Pytanie tylko, jak silny i jak długotrwały ten wpływ może być. Można przypuszczać, że po stronie pracowników nie będzie zbyt dużej cierpliwości, która powstrzymałaby ich przed pozbyciem się akcji. Wynika to między innymi stąd, że kurs PGE od ubiegłorocznego debiutu nie wykazuje tendencji wzrostowych i nie widać ze strony spółki sygnałów, które miałyby to w znaczący sposób zmienić.

Justyna Piszczatowska

d1bbyq8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1bbyq8