Następca Billa Gatesa
Młodzi przedsiębiorcy od dawna robią fortuny na technologii. Który z obecnych miliarderów przed czterdziestką może dogonić Billa Gatesa?
08.02.2010 | aktual.: 08.02.2010 13:36
Japonia ma nowego miliardera: Yoshikazu Tanakę. Może się on także pochwalić tytułem najmłodszego miliardera w Azji, który dorobił się majątku własną pracą. Majątek Tanaki, który znalazł się na 18. miejscu na liście 40 najbogatszych Japończyków, warty jest 1,6 mld dolarów. To niemal dwa razy tyle co 850 mln, z którymi trafił na listę w 2009 r. Wzrost jest wynikiem skoku ceny akcji jego internetowego portalu społecznościowego Gree.
Po ukończeniu Uniwersytetu Nihon, Tanaka podjął pracę w Sony, a następnie przeszedł do Rakuten, sklepu internetowego prowadzonego przez szóstego najbogatszego Japończyka, Hiroshiego Mikitaniego. W czasie pracy w tej firmie założył dla zabawy stronę Gree, a gdy zaczęła ona przyciągać fanów, postanowił otworzyć własną działalność. Strona umożliwia 15 milionom użytkowników (ich liczba podwoiła się od zeszłego roku) przerabianie swoich awatarów według własnych projektów przez dokupowanie dla nich ubrań i dodatków.
Tanaka udowodnił po raz kolejny, że młody, innowacyjny przedsiębiorca może stać się bogatym, nawet gdy świat jest pogrążony w ekonomicznym chaosie. Jest jednym z wielu technologicznych potentatów, od Michaela Della do Billa Gatesa, którzy zrobili fortuny się między 20. a 40. rokiem życia. Ośmiu obecnych miliarderów przed 40. rokiem życia dorobiło się na technologii. To o czterech więcej w porównaniu z marcem, kiedy opublikowaliśmy nasz ranking światowych miliarderów. W tamtym czasie było tylko jeszcze trzech miliarderów poniżej czterdziestki, którzy dorobili się własną pracą w innych branżach. Natomiast ośmiu pozostałych swoje fortuny częściowo odziedziczyło.
Czterech z obecnych ośmiu miliarderów pochodzi z Chin, trzech z USA, a jeden z Japonii. Kilku z nich wzbogaciło się dzięki grom online i portalom społecznościowym. Wszyscy nadal pozostają w założonych przez siebie firmach.
Większość, podobnie jak Tanaka, traktowała na początku swoje firmy jako hobby, okazało się jednak, że przyniosły miliardy. Najmłodszy, Mark Zuckerberg, został miliarderem w 2008 r. w wieku 23 lat. Jest więc najmłodszym miliarderem na świecie. Na drugim roku studiów na Harvardzie Zuckerberg założył na swoim kampusie serwis Facebook. Społecznościowy portal szybko rozprzestrzenił się w innych szkołach, a obecnie ma 350 mln użytkowników. Zuckerberg nie skończył studiów, a jego majątek wart jest obecnie 2 mld dolarów.
Ci przedsiębiorcy odnieśli już ogromne sukcesy, czeka ich jednak długa droga, zanim dogonią Billa Gatesa, najbogatszego człowieka na świecie.
Gatesa ogłoszono oficjalnie miliarderem tuż przed jego 32. urodzinami w 1987 r. w dodatku w magazynie "Forbes", "400 najbogatszych ludzi w Ameryce" . Ten najmłodszy na świecie miliarder, który sam się dorobił majątku, warty był 1,25 mld dolarów, czyli ponad 900 mln dolarów więcej niż rok wcześniej, gdy zadebiutował na liście. Jak na ironię, zacytowano jego wypowiedź, w której przedstawiał się jako "tradycjonalista, z trzydziestką na karku".
Gates jest miliarderem od 1987 r., jednak nie wszyscy młodzi potentaci technologiczni mają taką wytrzymałość. Jerry Yang i David Filo, współzałożyciele Yahoo! mieli odpowiednio 30 i 32 lata, gdy zostali miliarderami w 1999 r. Oboje wypadli z rankingu w latach 2001 i 2002, ponieważ ich majątki zmniejszyły się do jednej dziesiątej maksymalnej wartości z 2000 r. Powrócili na listę w 2003 r., ich majątki nie osiągnęły już jednak tyle, ile były maksymalnie warte w 2000 r. (6 mld dolarów).
W 2003 r. majątek 23-letniego Joe'ego Liemandta, założyciela firmy Trilogy tworzącej oprogramowanie, wynosił 1,5 mld. W kolejnym roku nie udało mu się dostać na listę. W 2001 r. Trilogy zwolniła setki pracowników, a Liemandt musiał zmienić swoją strategię biznesową. Nie udało mu się ponownie dostać w szeregi najbogatszych.
Wśród dzisiejszych młodych miliarderów branży technologicznej tylko Sergiej Brin i Larry Page z firmy Google mają spore szansy, by wyprzedzić Gatesa pod względem bogactwa. W marcu ubiegłego roku z majątkami wynoszącymi 12 mld zajmowali razem 26 miejsce na liście najbogatszych ludzi na świecie. Jesienią zeszłego roku majątek Billa Gatesa był warty 50 mld dolarów, natomiast majątki Brina i Page'a wynosiły po 15,3 mld dolarów. Bogactwo tej pary będzie prawdopodobnie rosnąć wraz z rozwojem firmy Google. Firma zajęła się ostatnio smartphonami.
Nawet jeżeli ci młodzi entuzjaści postępu technologicznego nie dogonią Gatesa, to i tak są twórcami firm, które zmieniły sposób w jaki kontaktujemy się ze znajomymi, gramy i przeglądamy strony w Internecie. W maju 2005 r. Chen Tianqiao z majątkiem 1,3 mld dolarów, prezes chińskiej firmy Shanda Interactive Entertainment Limited, powiedział "Forbesowi": - Jako chiński przedsiębiorca szanuję Billa Gatesa, ale chcę być chińskim Chenem Tianqiao, a nie chińskim Billem Gatesem.
Marie Thibault
Forbes