NBP wypuścił banknot 19‑złotowy. Deszcz nie wystraszył kolekcjonerów
Przed wrocławskim oddziałem NBP w środę już o 7 rano ustawiła się spora kolejka. Tuż przed 8 liczyła ponad 100 osób. To kolekcjonerzy, którzy chcieli kupić unikatowy banknot. O nominale 19 zł. Nie odstraszyła ich jesienna pogoda i perspektywa długiego czekania.
02.10.2019 | aktual.: 02.10.2019 16:39
Nowy banknot został wypuszczony w liczbie 55 tys. sztuk, po cenie 95 złotych każda. Przy 16 okręgowych oddziałach NBP i sprzedaży internetowej wielu kolekcjonerów mogło obawiać się, że dla nich nie wystarczy.
To dlatego w środowy poranek przed głównym wejściem do wrocławskiego NBP ustawiła się całkiem spora kolejka. - Przyszedłem przed 7 rano, żeby mieć pewność, że kupię - mówi nam starszy pan, zajmujący jedno z pierwszych miejsc przy drzwiach.
Nie tylko on wykazał się determinacją. Kwadrans przed otwarciem oddziału kolejka ciągnie się już do końca ulicy Ofiar Oświęcimskich. Na oko - blisko 100 osób.
Stajemy na końcu, a w ciągu kilku minut za naszymi plecami pojawia się jeszcze około 20 osób. Większość to ludzie starszej daty.
- Kolekcjonuję od lat 70. Udało mi się zebrać praktycznie cały PRL - chwali się pan Stanisław. Jak dodaje, "kiedyś te monety i banknoty były znacznie ładniejsze". - A nie było tylu cyfrowych możliwości, tylko rysowano ręcznie - zwraca uwagę.
Opowiada, że po kolekcjonerskie monety lub papierowe pieniądze przychodzi tu od kilkudziesięciu lat. - Ale dzisiaj nie spodziewałem się, że będzie aż taka kolejka. Na szczęście wziąłem parasol - żartuje, zasłaniając się przed deszczem.
Do kolekcji albo na handel
Przed nami stoją dwie starsze kobiety. One po 19-złotowy nominał przyjechały z Trzebnicy. - Mąż od lat jest zapalonym numizmatykiem, ale dzisiaj nie mógł przyjechać. A ja na emeryturze, to przyjechałam z koleżanką - mówi pani Elżbieta. W rozmowach dominuje temat zbliżających wyborów, ale nie tylko.
- Kto to widział, żeby płacić prawie 100 zł za banknot o nominale 19 zł - denerwuje się pan Stanisław. I mówi, że przed laty zdarzało się, że kolekcjonerskie egzemplarze sprzedawano po cenie nominalnej. - Teraz jest strasznie drogo - mówi. Ale kupi, bo "to jednak unikatowy nominał".
Ale nie wszyscy przyszli, by poszerzyć swoją kolekcję. Są tacy, którzy mieli zupełnie inne powody.
- Liczę, że za kilka lat taki banknot będzie wart dużo więcej - mówi nam młody chłopak w bluzie jednego z wrocławskich klubów sportowych. I nawet nie ukrywa, że chce kupić 19-złotówkę na handel.
Gdy o 8 otwierają się drzwi NBP, połowa kolejki znajduje się już w środku. Kilkadziesiąt osób nadal zostaje pod drzwiami, bo tłumu wewnątrz nie chce ochroniarz. Około kwadrans później budynek opuszcza pierwszy szczęśliwiec.
Pokazał tylko pamiątkową kopertę, a na pytanie, czy możemy zrobić zdjęcie jego zdobyczy, peszy się i odchodzi. Podobnie jak następne dwie osoby.
- Stania tu jeszcze na dobre 2-3 godziny - słyszymy za plecami. Tyle czasu jednak nie mamy i czas na powrót do redakcji.
Na 100-lecie PWPW
Banknot powstał z okazji setnej rocznicy powstania Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, przedsiębiorstwa zajmującego się produkcją banknotów, dokumentów, druków zabezpieczonych i systemów IT. PWPW znajduje się na liście spółek strategicznych Skarbu Państwa.
Na przedniej stronie banknotu umieszczony został portret Ignacego Jana Paderewskiego, który jako patron w szczególny sposób związany jest z historią PWPW. Obok napisu "niepodległa" zaprezentowany został stylizowany wizerunek Orderu Orła Białego. Na banknocie umieszczono również datę - 25 stycznia 2019 r. - kiedy to przypada 100. rocznica powstania PWPW.
Ignacy Jan Paderewski, pianista, kompozytor, działacz społeczny i mąż stanu jako premier i minister spraw zagranicznych podpisał w imieniu Polski traktat wersalski. Te dwa stanowiska państwowe sprawował od 1919 r. Po wybuchu II wojny światowej, mimo podeszłego wieku, objął przewodnictwo powstałej w grudniu 1939 roku we Francji Rady Narodowej RP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl