Nie wejdziesz na pokład z taką walizką. Zakaz w popularnych liniach
Linie lotnicze, takie jak Ryanair i WizzAir, zakazują zabrania na pokład popularnego rodzaju plecaków i walizek. Chodzi o "smart bagi", czyli torby z wbudowaną elektroniką. Warto przestrzegać zasad, aby uniknąć problemów podczas odprawy i lotu.
Wspomniane ograniczenie wprowadziło już wiele linii lotniczych, mowa o takich przewoźnikach jak Ryanair, easyJet, WizzAir, British Airways czy Lufthansa.
Zakaz dotyczy tzw. 'smart bagów', czyli toreb z wbudowaną elektroniką, które mogą ładować urządzenia mobilne czy wykonywać połączenia przez Wi-Fi czy Bluetooth. Problemem są baterie litowe, które mogą powodować zwarcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kosztował 87 mln zł. Oto nowy dworzec w Olsztynie od środka
Takiego bagażu nie można wnosić na pokład
Aby uniknąć problemów, pasażerowie muszą przed lotem usunąć baterie lub powerbanki z takich toreb. Jeśli są one wbudowane na stałe, bagaż nie będzie mógł znaleźć się na pokładzie. Dodatkowo, pojemność baterii nie może przekraczać 160 Wh. Warto sprawdzić regulamin linii lotniczej przed podróżą.
Oprócz usunięcia baterii, 'smart bagi' muszą spełniać inne wymogi, takie jak odpowiednie wymiary, aby zmieściły się w schowku na bagaż podręczny. Przestrzeganie tych zasad jest kluczowe, aby uniknąć problemów podczas odprawy i lotu.
Problemy techniczne ze skanerami na lotniskach
Przypomnijmy, że 1 września 2024 r. na europejskich lotniskach powróciły limity 100 ml na płyny zabierane w bagażu podręcznym. Wynika to z problemów technicznych ze skanerami C3 do kontroli bezpieczeństwa
Skanery te wyświetlają trójwymiarowe obrazy zawartości bagażu w wysokiej rozdzielczości. Dzięki temu można wykryć elementy wybuchowe np. w kosmetykach, płynach czy urządzeniach elektronicznych.
W maju 2023 r. KE wysłała raport do Europejskiej Konfederacji Lotnictwa Cywilnego (ECAC), w którym podważyła skuteczność tej technologii. Jak podkreśliła, skanery zawodzą w przypadku pojemników o pojemności przekraczającej 330 ml.