Niedobory jabłek. Niektórzy rolnicy stracili ponad połowę owoców
Produkcja jabłek w Polsce zmniejszy się w tym roku o 10-15 proc., a w niektórych regionach straty mogą sięgać nawet 60 proc. To wpłynie na utrzymanie wysokich cen owoców. Zmiany w strukturze odmian mogą jednak przynieść korzyści dla eksportu.
Szacuje się, że w 2025 r. produkcja jabłek w Polsce spadnie o 10-15 proc. W niektórych regionach, szczególnie dla odmian takich jak Red Jonaprince czy Jonagold, straty mogą sięgać nawet 60 proc. Mimo to, jak pisze portal sadyogrody.pl, odmiany Royal Gala i Golden Delicious rokują dobrze, co jest korzystne dla eksportu.
Zmiany w polskim sadownictwie dotyczą głównie struktury odmian. Nowoczesne odmiany, takie jak Royal Gala, zyskują na popularności, podczas gdy starsze sady są stopniowo wycofywane. Producenci zwiększają nasadzenia odmian Idared i Ligol, które cieszą się zainteresowaniem na rynkach międzynarodowych - czytamy na portalu sadyogrody.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Stabilizacja warunków pogodowych sprzyja rozwojowi plonów, a zbiory powinny rozpocząć się we wrześniu. Ceny jabłek na początku nowego sezonu pozostaną wysokie z powodu ograniczonej podaży i przymrozków. Ostateczny wpływ na rynek poznamy po rozpoczęciu zbiorów.
Ceny jabłek w Polsce
Na początku kwietnia w polskich chłodniach znajdowało się o 25 proc. mniej jabłek niż rok wcześniej. Według danych WAPA, zapasy wynosiły 379 tys. ton, co plasuje Polskę na drugim miejscu w Europie pod względem wielkości zapasów. Mimo lutowego ożywienia w handlu, ceny jabłek wzrosły jedynie na tyle, by pokryć koszty przechowywania, pozostając na poziomie zbliżonym do jesiennych.
W kwietniu unijne zapasy jabłek były mniejsze o 7,1 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. To więcej niż przewidywały wcześniejsze szacunki. Warto zauważyć, że obecne zapasy są symbolicznie mniejsze niż w kwietniu 2020 r., kiedy to ceny jabłek były znacznie wyższe z powodu rekordowego popytu wywołanego pandemią.
Natomiast średnia cena wysortowanych jabłek w marcu wyniosła 3,08 zł za kilogram, co oznaczało wzrost o 50 proc. w porównaniu do średniej z ostatnich pięciu lat. W górę poszły jednak także koszty produkcji i przechowywania, co zmniejsza potencjalne zyski.
Kiedy najlepiej kupować owoce
W Polsce na znaczące obniżki cen owoców trzeba poczekać do okresu zbiorów, kiedy na rynku pojawiają się zarówno krajowe, jak i importowane owoce. Dla producentów jest to najtrudniejszy czas, ponieważ ceny skupu są wtedy najniższe. Z perspektywy konsumenta warto jednak poczekać, aż rynek zostanie zalany przez polskie maliny czy czereśnie.
Warto również pamiętać, że nie wszystkie owoce trafiają na rynek w formie świeżej. Duża część produkcji jest kupowana hurtowo przez producentów soków, przecierów i innych produktów spożywczych.