Niepewność powyżej 37 000 pkt.

Na czwartkowej sesji spełnił się, dużo mniej prawdopodobny, negatywny scenariusz. Wykres WIG-u do południa poruszał się nieznacznie powyżej poziomu odniesienia. Uwidaczniała się tym samym słabość popytu, niezdolnego wyprowadzić indeks na znaczące plusy.

Niepewność powyżej 37 000 pkt.
Źródło zdjęć: © WP.PL

03.10.2008 08:58

W tym czasie giełdy europejskie zwyżkowały, jedną z przyczyn była poprawa wizerunku zagrożonego UBS, który zapowiedział zyski w III kwartale. Przed 12:00 do głosu doszła strona podażowa i WIG zaczął się systematycznie osuwać. Dzieła zniszczenia dopełniły dane makro z USA. Najpierw o 14:30 dowiedzieliśmy się o wzroście liczby bezrobotnych do 497 tys. t/t, podczas gdy spodziewano się spadku do 480 tys. t/t. O 16:00 opublikowano zamówienia fabryczne, które spadły o 4% (prognoza -1,8%). W międzyczasie konferencję miał prezes ECB. Jeszcze przed jego przemówieniem wiedzieliśmy, że zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe w strefie euro pozostaną bez zmian, natomiast samo wystąpienie Jean Claude Trichet odebrano jako zapowiedź przyszłej obniżki stóp. Zwykle na takie rozwiązanie rynki kapitałowe reagują pozytywnie, tym razem było inaczej. Pod wpływem ww. informacji giełdy europejskie z plusów przeszły na minusy, a na GPW spadki zostały pogłębione. WIG zamknął się -1,6%, WIG20 -1,9%. Uwagę zwracają bardzo małe
obroty, niewiele ponad 800 mln zł. Indeksy w Stanach Zjednoczonych dotknęła w czwartek głęboka przecena (DJIA -3,2%, S&P -4%), co pogarsza obraz rynku i odbije się na negatywnym otwarciu w piątek na GPW

Obraz
© Wykres indeksu WIG

Powstały po środowej sesji negatywny układ świec podobny do formacji gwiazdy wieczornej, umiejscowiony tuż pod środkową linią wachlarza Fibonacciego, okazał się reprezentować dużo większą siłę, niż zakładana wcześniej. Środkowa linia wachlarza Fibonacciego zyskuje na znaczeniu z sesji na sesję, nie dając szans stronie popytowej na ponowne przetestowanie luki bessy z 15.09. i to ta linia stanowić będzie poważną przeszkodę dla przyszłych wzrostów. Powstała czarna świeca, przy bardzo niewielkim obrocie, wynoszącym 811 mln o stosunkowo długim dolnym cieniu sygnalizującym istnienie popytu powyżej wsparcia w postaci połowy wtorkowej białej świecy. Nie da sie ukryć, że na rynku wciąż dominuje podaż (odzwierciedla to chociażby ADX) to szansy na utrzymanie indeksu powyżej poziomu 35 688 pkt. można upatrywać we wciąż rosnących RSI oraz MACD, lecz sytuacja ta może ulec diametralnej zmianie w przypadku jego przełamania. Wcześniej sygnalizowany okres 11 sesyjny, dobrze wyznaczający w przeszłości punkty zwrotne na rynku,
pojawił się bardzo blisko strefy czasowej Fibonacciego, wzmacniającej sygnał nadchodzącej zmiany w okolicach wczorajszej sesji, jeśli takowa nastąpi, może określić kierunek na kilka następnych sesji.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)